Co ranek budzę się z myślą, czy dziś się to przypadkiem nie skończy. Wszystko pięknie się układa, a przecież to w najbardziej nieoczekiwanych momentach wszystko lega w gruzach... Zastanawiam się : czy na koniec tego dnia dostane jak co wieczór sms'a wypełnionego po brzegi wylewających się uczuć. Nie wiem co bym zrobiła gdybym któregoś wieczoru nie dostała takiego sms'a ... Umarła bym chyba z rozpaczy bo wiedziała bym ze wszystko jest już skończone.
|