Siedzę na parapecie, z herbatą w prawej dłoni. Znudzonym spojrzeniem darzę wszystko co dzieje się za oknem. Dzieci w piaskownicy. Para, nieśmiało trzymająca się za ręce. Małżeństwo. Starsza pani z pieskiem. Wszystko w normie. Szkoda, że tylko dla nich życie jest bezproblemowe.
|