czyj ty masz wciąż w oczach obraz, gdzieś tam, hen pod powiekami? czyj ty głos słyszysz co noc, kto tu wszedł między nas, powiedz mi kto? w dwie strony nas rozwiał wiatr, niby we dwoje, a sami, gdzie twoje spojrzenie znika? kto był ciebie wart? pytam wytartych kart, czy to znów jest serca gra, czy podły losu żart? wielkich słów unikam, od siebie pytam. bóg może cię lepiej zna, co trzymasz w otwartej dłoni, za kim tak pędzisz i gonisz, kogo witasz w snach? pytam zimowych gwiazd: kto nam dobre słowa skradł, i kto rozłączył nas? kto cię zaczarował, kto przede mną schował?
|