 |
|
Padam na pysk.
Nie moge iść spać, bo czekam na Twój powrót z pracy. /szczescie.w.glucie
|
|
 |
|
Chodziłam ulicami miast,miałam cel - ON. Błąkałam się o północy by móc tylko go zobaczyć,przytulić,pocałować i sprawdzić czy wszystko u niego dobrze. Nagle ktoś złapał mnie od tyłu i mocno przytulił. Obróciłam się i lekko go pocałowałam. - Skąd wiedziałaś,że to ja? - Zapach perfum robi wszystko. Szczególnie twoich. - powiedziałam po czym się uśmiechnęłam. - Co ja bym zrobił bez ciebie? - zapytał. - Nawet nie pytaj. - odpowiedziałam,czule się do niego tuląc. / hate.love
|
|
 |
|
wszędzie jest czysto,tylko nie w moim pokoju. / hate.love
|
|
 |
|
wkurwiasz mnie,ale cię kocham./ hate.love
|
|
 |
|
jestem pewna,że nigdy,przenigdy nie przestane kochać takiego dupka jak ty. / hate.love
|
|
 |
|
najgorsze uczucie,to to kiedy wiesz że osoba którą kochasz cierpi,ale w żaden sposób nie możesz jej pomóc. / hate.love
|
|
 |
|
nie jestem piękna,wogólę sie nie maluje,nie mam sławnych rodziców,nie mam wielu przyjaciół,nie uczę się najlepiej,ale chcę cię kochać..tak wiesz.. tak z wzajemnością. / hate.love
|
|
 |
|
Jest pięknie.
Pięknie, pięknie, pięknie.
Nie wierzę w to co się dzieje.
Mam ochotę wykrzyczeć swoją miłość, całemu światu!
|
|
 |
|
- jak kocha to wróci. - a. to już wiem dlaczego nie wraca.. / hate.love
|
|
 |
|
Siedziała na ławce przed blokiem.Nerwowo wymachiwała rękami.Kłóciła się z nim. – Miałeś przyjść – krzyknęła. – Sorry,naprawdę nie mogłem. – odpowiedział. – Ty nigdy nie możesz,wow teraz przyszedłeś. Co się stało? – Tak naprawdę.. – zaczął. Powoli z jej oczu wypływały maleńkie kropelki łez. – Nie kochasz mnie tak? – zapytała cicho. – To nie tak…. – tłumaczył się. – A jak? Powiedz mi jak? Jakieś usprawiedliwienie,dlaczego nagle pokochałeś inną? – Słuchaj.Naprawde ją kocham,jest dla mnie ważna. Nie chciała słuchać tego co tak bardzo ją krzywdziło,co łamało jej serce na malutkie cząsteczki.Zapłakana uciekła..jej serce było zbyt słabe by znów kogoś pokochać. / hate.love
|
|
 |
|
w obecnych czasach facet, który spełniałby chociaż połowę moich wymagań, jest tak często spotykany jak jednorożcolamy.
|
|
|
|