 |
Czasem nie trzeba dużo zmieniać,wystarczy poukładać.
Czas się ogarnąć,konkretny cel w życiu nadać.
|
|
 |
Dziewczynę masz na oku,postaraj się ją zdobyć,
razem będzie wam łatwiej wszystko jakoś ułożyć.
|
|
 |
nie chciałeś tego lecz zboczyłeś ze swej ścieżki,
i jeśli teraz nie zawrócisz będzie ciężko wierz mi.
choć wymarzyłeś sobie świetlaną przyszłość,
i dziś nie wyszło nie możesz tego skreślić, synu.
ci co już przeszli zawiłości perypetii,
w życiu dziś są silniejsi choć niegdyś na siebie wściekli.
wygrali życie a mogli przegrać nawet śmierć,
nie żyją upadku mitem znów widząc sens.
rzeczywistości kęs choć cierpki w smaku,
w lustro zerknij chłopaku twardość to atut,
który zawsze był z tobą. nie składaj ofiar
fałszywym bogom, krocz swoją drogą i życie kochaj.
|
|
 |
ład i porządek gdzieś prysnął została nicość.
charakter przysnął i wzbudzasz litość.
nie wierzysz sam jak to się stało że plan runął tak nagle, przegrałeś z diabłem.. znów jesteś na dnie, już nie jest ładnie.
|
|
 |
znowu upadłeś zdarzyło ci się to nie po raz pierwszy,
wycieczka do azylu wierszy, ucieczka nie umniejszy zła i jego konsekwencji to gra, która wciąga mimo dobrych intencji brat..
|
|
 |
i jest ci trochę szkoda że było coś między wami.
uspokajasz oddech standardowo procentami.
|
|
 |
Znowu upadłeś zdarzyło ci się to nie po raz pierwszy,
nie wierzysz sam że plan runął tak nagle..
|
|
 |
już mnie nie zobaczysz, z dziwką na imprezie. to jest proste, kocham swą kobietę z tamtych rzeczy wyrosłem.
|
|
 |
Już mnie nie zobaczysz w tych miejscach, które pozbawione serca bo je jebię..
chyba, że będę musiał wejść tam po Ciebie,
żeby wyciągnąć Cię z piekła, choć pewnie myślisz, że jesteś w niebie.
|
|
 |
już mnie nie zobaczysz dymającego ładne głupie dupy,
ot tak dla zabicia nudy.
mam ukochaną którą chcę uchronić przed złem,
mam plan w którym daję jej życie jak sen.
mam serce które wkładam w stu procentach,
I kocham ją, jest tylko jedna!
|
|
 |
już mnie nie zobaczysz z debilami którzy okazali się kurwami. bez zasad i reguł sami się wydymali.
dziś w pełni świadomy nie chce splunąć nawet na nich.
|
|
 |
Słyszałem jak matka mówi nie igraj z ogniem,
Na miłość jest za wcześnie, nie dostaniesz jej..
od niej..
Nie słuchałem rad..
|
|
|
|