 |
Moje serce powinno nosić okulary- przecież jest zupełnie ślepe
|
|
 |
jesień zawsze boli najbardziej
|
|
 |
Pozwalasz mi uwierzyć w to, że jutro może być tylko lepsze. Mój wrodzony pesymizm, zastępowany jest przy Tobie optymizmem, wiesz? /pierdolisz
|
|
 |
Kiedyś na pewno przyjdzie nam się pożegnać. Może za parę lat, a może dopiero umierając. Mimo wszystko chcę być przy Tobie, do momentu naszego ostatniego pożegnania. /pierdolisz.
|
|
 |
Bo ja, tak jakby, no chyba, po prostu nie mam nic prócz tej miłości, wiesz? Zostało mi tylko nasze pudełko. /pierdolisz.
|
|
 |
Cała ta płyta przypomina mi o tym, że kiedyś był mój. Tyle, że wtedy był złym człowiekiem. /pierdolisz.
|
|
 |
Zawsze zastanawiałam się, co będzie, jeśli kiedyś źle wybiorę źle, jeśli stanę między jedną, a drugą trasą i nie będę widziała, którą podążyć. Decyzja pozostanie tylko dla mnie, tylko ja będę miała wpływ na to, którą drogę wybrać. Boję się jakichkolwiek wyborów, przerażają mnie ich konsekwencje. /pierdolisz.
|
|
 |
Chyba tak jednak dźgnęło mnie w serduszko. Teraz za każdym skurczem tego mięśnia, coś mnie tam boli. Kilka zdań, kilkanaście słów za dużo, no cóż, bywa. /pierdolisz
|
|
 |
Mam sentyment do 'mała' ze strony frajerów. /pierdolisz.
|
|
 |
Ja wiem, że kiedyś nasza skończy się droga.
|
|
 |
|
chyba chcę wyznań, ciepła, przedłużonych całusów, pogryzionych warg. chyba mam dość pustych wieczorów, przypadkowych wyznań i pocałunków. wystarczy mi już tej niezależności, bo chcę odpocząć. stracić kontrolę nad swoim życiem, przestać uważać, zapomnieć o odpowiedzialności. na trochę się zatracić - na tą zimę, może do wiosny, ewentualnie na rok, dwa, na zawsze. znów zatrudnić serce na pełen etat, dla Niego.
|
|
|
|