 |
Nie wiem co rozumiesz pod pojęciem "miłość". To nie pusta obietnica bez pokrycia, rzucona ulotnie na wiatr. To nie słowo, które powinno być wypowiadane częściej niż standardowe "siema". To nie tylko trzymanie się za rękę, czułe pocałunki, przytulenia, patrzenie sobie głęboko w oczy. To chęć trwania z kimś pomimo jego najgorszych wad, złych sytuacji, pretensji, kłótni, czy żalu. To bezgraniczna istotność obecności. Nawet milczenie z kimś wyjątkowym potrafi być czymś wspaniałym. Miłość jest wtedy, gdy kogoś szczęście jest bardziej ważne niż nasze. Mam nadzieję, że teraz masz świadomość znaczenia tej definicji. Używaj jej, gdy jesteś najbardziej pewny.
|
|
 |
Przyroda za oknem w zimowym śnie cała okryta białym puchem. Zachód słońca i i tlący się jaskrawy, różowy blask z ciemnoniebieskim kolorem nieba dając dużą przyjemność dla oczu. Z komina pobliskiej fabryki wydobywający się biały dym. W przeciągu chwili wiatr zdmuchując go powoduje scalenie obu zjawisk. Powietrze dające łudzący zapach wiosennej aury pomieszanej z toksycznymi uczuciami dryfującymi po nieograniczonej sferze galaktyk. I w tym wszystkim my- zwykli obserwatorzy tych boskich, nadzwyczajnych krajobrazów natury.
|
|
 |
|
Objąłem ją na pożegnanie delikatnie, wtulając się coraz bardziej w jej małe ramiona. Nie chciałem jej puścić, prosiłem, błagałem, mówiłem, że sobie nie poradzę, że ją kocham. Wsłuchując się w bicie jej serca poczułem łzę płynącą po moim zimnym policzku, potem drugą, trzecią i.. Trzymając ją za dłoń patrzyłem jak powoli ją puszcza, jak oddala się coraz bardziej, gdy z każdym jej krokiem w tył serce uderzało mi niepokojąco i boleśnie mocno, jakby umierało. Stałem nieruchomo, patrzałem jak jej odcień niknie w oddali. Już nigdy więcej nie poczułem jej dłoni w swojej, już nigdy od tego momentu nie mogłem poczuć jedności naszych warg, już nigdy jej nie zobaczyłem.
|
|
 |
Jakie polecacie filmy na których można popłakać, romantyczne itd ? :D
|
|
 |
Nigdy nie zapomnę tego okresu czasu. Zaczęło się to pewnego dnia kiedy zaprosiłam Cię, bo chciałam porozmawiać. Usiedliśmy na łóżku, zakryłam twarz dłońmi a po chwili powiedziałam, że to koniec. Rozpłakałam się, miałeś łzy w oczach. Chyba sam w to nie wierzyłeś, wstałeś, przeszedłeś kilka razy a po chwili chwyciłeś mnie za ręce. Mówiłeś, żebym nie mówiła głupot i chciałeś mnie przytulić, wstałam i zaczęłam krzyczeć, że to koniec, pieprzony koniec i nie chcę Cię znać. Stanęłam przy oknie i patrzyłam na samochody poruszające się po ulicy. - Niszczysz to co razem tworzyliśmy przez tyle czasu, przez to, że ostatnio się nie układa? tak po prostu się poddajesz ? - powiedziałeś. - A co jeśli ja już nie mam ochoty walczyć ? - spojrzałeś na mnie ostatni raz, odszedłeś. Więcej ze sobą już nie rozmawialiśmy, tylko od kumpla słyszałam, że masz problemy ze zdaniem do następnej klasy i wciąż mnie kochasz.
|
|
 |
Może nie teraz, ale jutro, może za tydzień albo i miesiąc zatęsknisz. Będziesz siedział jak zawsze w poniedziałek na ostatniej lekcji, coś Cię zaboli ale to nie będzie ból fizyczny. Wrócisz do domu, pożegnasz się z kumplem i czegoś zacznie Ci brakować. Idąc na trening spojrzysz na park do którego kiedyś chodziliśmy razem. Będziesz miał problem z zasypianiem i na niczym się nie skupisz. Pójdziesz pod moją szkołę, zobaczysz mnie wychodzącą z drzwi, spróbujesz podejść ale wycofasz się po podejdzie do mnie mój nowy chłopak. Odejdziesz w pewnym momencie nie wytrzymasz, będziesz miał ochotę krzyczeć i płakać ale wiesz, że to nic nie zmieni. I choć nigdy nie chciałam źle życzyć, mam nadzieję, że Cię to spotka.
|
|
 |
No dalej, opowiedz mi jak dobrze bawisz się ze swoją nową dziewczyną, mów mi o jej wszystkich zaletach, dobij mnie tym, że jest lepsza ode mnie. Zaśmieję Ci się tylko w twarz. Dobrze wiem, że nigdy o mnie nie zapomnisz, przytulając ją będziesz czuł moje perfumy, całując się z nią poczujesz smak moich ust, budząc się rano najpierw pomyślisz o mnie, kładąc się spać i po życzeniu jej dobrej nocy przeczytasz wszystkie rozmowy kiedy byliśmy razem, możesz usuwać mój numer ale i tak zawsze zapamiętasz te kilka cyfr, nieraz pomylisz jej imię z moim, będziecie chodzić w miejsca w których kiedyś byliśmy razem, będziesz zagryzał wargi słysząc, że mam nowego chłopaka, każdego roku wracając po sylwestrze i kładąc się spać na szafce koło łóżka przeczytasz 'Ja+Ty, forever.' To zawsze będzie do Ciebie wracać.
|
|
 |
Przeżywam najpiękniejsze chwile z ludźmi, którzy zawsze są obok. Powodują u mnie śmiech, łzy w oczach i skurcze brzucha. Dzięki nim czuję się wyjątkowa i wraca moja wiara w życie. Uwielbiam komentować z nimi każdy mecz. Kocham swoją przyjaciółkę, która bez pytania mnie o humor mówi 'Nie myśl o nim, nie warto.' I mimo, że to przez nich codziennie dostaje uwagi na lekcjach, kłócę się z rodzicami, źle się uczę to nie zamieniłabym ich na nikogo innego. Nawet na niego.
|
|
 |
Codziennie wstaję i walczę z rzeczywistością. Idę wciąż z podniesioną głową, choć wali mi się grunt pod nogami. Kiedy sobie nie radzę i łzy napływają do oczu, zaciskam wargi, podnoszę się i walczę dalej. Obiecałam mu, że zawsze będę walczyć do końca. Nigdy nie przestanę wierzyć bo wiem, że patrzy na mnie z góry i mocno trzyma za mnie kciuki.
|
|
 |
Pamiętasz jak obiecałeś mi, że choćbyś był na końcu świata a mi się coś stało, wróciłbyś szybciej niż byłoby to możliwe? Teraz cierpię już od kilku miesięcy a jesteś tak blisko.
|
|
 |
nigdy nie chciałam mówić o nas w czasie przeszłym.
|
|
|
|