 |
"Każde uczucie, podobnie jak człowiek, potrzebuje w domu swojego miejsca. Niecierpliwość lubi stać w przedpokoju, niepokój biega po schodach, rozpacz chowa się pod poduszkę. A tęsknota?
Jak ćmę do światła, tak każdą tęsknotę ciągnie do okna." - Piotr Adamczyk
|
|
 |
To się jeszcze nie zagoiło, jest jak świeża rana - niby nie krwawi, ale wystarczy dotknąć mocniej, nieostrożnie i wszystko zaczyna się od nowa.
|
|
 |
Chciałbym uratować świat, ale czy sam siebie potrafię? Czasem jak dmuchawiec się rozpadam na części i płacze
|
|
 |
'Jak mówię, że Cię kocham, to największy komplement, bo dałabym się pociąć za Ciebie!'
|
|
 |
"Nie słychać, jak ludzie myślą o sobie. Jak w myślach ratują ukochanych. Jak przychylają im nieba, sobie skąpiąc powietrza"
|
|
 |
Wytłumacz mi po co Ci były te gierki? Po co dałeś mi zasmakować swoich ust, doznać Twojego dotyku, zajrzeć w Twoje oczy. Po co zawróciłeś ze swojej drogi żeby tak po prostu znów dla zabawy mnie zranić. Nie mogłeś po prostu pójść dalej, dać mi spokój, dać mi zapomnieć? Czemu tak bardzo zależało Ci na utrudnieniu mi tego, na wywołaniu kolejnego morza łez. Nie miałeś prawa mnie tak ranić, powinieneś być wdzięczny za okazaną pomoc i dobre serce, które Ci podarowałam. Pamiętaj, że byłam kiedy Ci się pieprzyło wszystko, pamiętaj, że wyciągałam rękę by Cię podnieść. To skurwysyństwo co mi zrobiłeś.
|
|
 |
Byłam wściekła na siebie za własną głupotę i zastanawiałam się, jakim cudem, na litość boską, wyhodowałam w sobie przywiązanie do mężczyzny, który odpychał mnie z taką determinacją
|
|
 |
– Zakochasz się w niewłaściwej osobie. I będziesz mieć wroga.
– Tylko jednego? To dobra wiadomość. / izka2609
|
|
 |
"Zapalając pochodnię pamiętaj, że igrasz z ogniem." - Galicjusz
|
|
 |
(4) Wczoraj usłyszałam słowa: " Ty masz szansę być szczęśliwa tylko nie widzisz tych, którzy naprawdę chcą Ci to szczęście dać". Tylko ja chcę być szczęśliwa z Tym, przy którym czuję się bezpiecznie, którego ciepło nie parzy, lecz koi. Przy Tym, którego spojrzenie i uśmiech sprawiają, że się uśmiecham i zapominam o wszystkim, nawet o upływającym czasie i nic innego się wtedy dla mnie nie liczy i nie myślę o żadnych przeciwnościach losu, niż z kimś kto po prostu chce ze mną być, bo mu się podobam, bo ma taki kaprys. Może to ta nieosiągalność tak przyciąga? Jak to jest, iż niektórzy mają na jedno kiwnięcie palca wszystko czego pragną, nawet jeśli nie są dobrymi osobami i igrają uczuciami innych? Nie chcę otwierać się na innych, a potem ich tracić. Kiedy pokonam to, co obecnie mnie zabija, nie pragnę niczego więcej jak spokoju i stabilizacji. / izka2609
|
|
 |
(3) Znowu czuję się zagubiona i po raz kolejny nie walczę z tym, poddaje się uczuciom, bo wierzę, że tym razem będzie inaczej, że Bóg zachował dla mnie jakąś cząstkę szczęścia i jak zawsze doznaje rozczarowania, jestem załamana. To przez nadzieję, która za każdym razem kieruje moim głupim sercem. Powinnam przestać już wierzyć w te cholerne bajki, że jednak będzie dobrze, że się poukłada tak jak bym chciała. Nie powinnam wierzyć tej cholernej nadziei tkwiącej w podświadomości. Podobno cierpienie uszlachetnia. O wiele bardziej wolałabym nie być szlachetna. Wolałabym być zwyczajnie szczęśliwa.
|
|
 |
(2) Wydaje mi się ono bardziej skomplikowane niż innych, a ja zwyczajnie nie potrafię sobie poradzić z tym co mnie spotyka. Jestem słaba. Pokonują mnie z pozoru dla niektórych najbanalniejsze sprawy. Najgorsze jest to, że nie mogę walczyć, gdyż tak naprawdę wszystko przybiera taki obrót, że niema już o co walczyć. Wszystko jest żałosne, pozostaje mi tylko poużalać się nad sobą i pozostać w tej beznadziei. Boję się moich uczuć, moje serce - ono wybiera nieodpowiednie kierunki w najmniej odpowiednich momentach. Kiedy już poukładałam swoje stare sprawy, kiedy oczyściłam emocje i pozwoliłam wspomnieniom pozostać tylko wspomnieniami a nie marzeniami, wtedy pojawia się ktoś, kto odmienia mój cały świat obracając go o 360 stopni, a ja?
|
|
|
|