 |
Dosyć mam już napuchniętych oczu co rano, potwornego bólu głowy , przeszywającej pustki w sercu , ciągłego skurczu w żołądku kiedy o Tobie myślę.. To wszystko tak strasznie mnie niszczy .. Ta znajomość rozpierdala mnie od środka. Robi mi wodę z mózgu .. Boli. Jednocześnie boli mnie fakt , że to ma być koniec . Nie dam rady , już nie daję .. Krzyczę w poduszkę , błagam żebyś znalazł się teraz koło mnie przytulił , poczekał aż się uspokoję i abyś powiedział to pieprzone " wszystko będzie dobrze " .. Potrzebuję Cię . Potrzebuję twojej obecności, potrzebuję Cie aby normalnie funkcjonować .. Tak bardzo się od Ciebie uzależniłam .. To chore .. I znów moje wargi zaczynają drżeć , znów wzbiera się we mnie szloch. Już nie tylko płacz , to potworna kilkugodzinna męka.. wiem , że łzy nic nie dają . Wiem .. On mi nawet nie pomaga.. Rzucam się na łóżku dławiąc się gorzkimi łzami.. Kończą mi się siły.. Na prawdę nie daję rady .. Na prawdę tak bardzo muszę Cię mieć..
|
|
 |
Boję się, że jesteś taki jak on, że kiedyś patrząc na Twój cień, zobaczę tam jego sylwetkę./esperer
|
|
 |
Wiem, że płacz tu niczego nie zmieni, ale chcę byś kiedyś zobaczył mnie w tym stanie i powiedział "ku*wa, co ja narobiłem"... // net LadyVamp11
|
|
 |
''To, co robię, nie musi mieć sensu dla nikogo poza mną. Na tym polega piękno szaleństwa." -Rachel Hawthorne
|
|
 |
Wszyscy muszą być kimś. Mi wystarczy bycie sobą.
|
|
 |
''czasem wystarczy jedna rozmowa, by móc naprawić to co niszczy czas.'' / 2810
|
|
 |
|
“ Póki jestem słodka i kochająca, jesteś
przy mnie, ale kiedy tylko zaczynam być
rozżalona, po prostu wychodzisz. ”
|
|
 |
nie mam już sił.. Umieram . stopniowo, powoli.. umieram..
|
|
 |
Delikatnie drżysz tak jak mży za oknem deszcz.Dyfuzja jesiennej aury jest szybka jak Bugatti Veyron Super Sport i rozprzestrzenia się niszcząc jak hiszpanka.W Twoich oczach skrzą się łzy jak śnieg i tańczą swój ostatni taniec by za chwilę spaść po twarzy.Za chwilę niczym konie cwałem biegną w dół.Wodogrzmot Twoich słonych kropel sieka moje komory,przedsionki,żyły,zastawki,tętnice,nerwy na najmniejsze kawałki robiąc z nich papkę,która trafia do układu pokarmowego.Zatrzymuje się w gardle i dusi mnie jednocześnie chowając wszystkie słowa jakie chcą się przedrzeć przez krtań.Martwota niewypowiedzianych słów ciąży na Naszych barkach i wbija w przemarznięty ląd.Toniemy,zapadamy się,a wraz z Nami każdy dzień,w którym umieściliśmy choć najmniejszą cząstkę samych siebie.Dławimy się okaleczonymi wspomnieniami i wypełniamy bólem,który jest jak pożar w lesie.Spłonęła nasza miłość.To koniec. Jestem jak Niobe. Skamieniałem, lecz dalej płaczę.//
skejter
|
|
 |
|
Pokochaj mnie różną - brzydką, krzykliwą i skłonną do płaczu, jaka jestem, kiedy wędruję po ciemnych zakamarkach pamięci, gdzie piętrzą się przykryte zakurzoną czarną płachtą skrzynki złych myśli i złych uczynków, rozpadające się, z ostrymi kantami... Natykam się na nie, kaleczę czoło, palce u nóg i klnę przez zęby... Myślisz, że jestem dobra, a tak naprawdę też zła, niesprawiedliwa, nieszczęśliwa. Łatwo pokochać piękną, ale taką? ~Janusz Leon Wiśniewski
|
|
 |
|
razem tak wiele, choć obiektywnie prawie wcale, ale piękna była każda chwila spędzona razem .
|
|
|
|