 |
choć zawsze widzę cię, ja nie czuję cię znów, czekam na mały cud, który mógłby to przerwać.. [miuosh]
|
|
 |
rozmawiamy ze sobą coraz mniej siebie chciwi, jakby ktoś pomiędzy nami porozstawiał szyby.. [miuosh]
|
|
 |
kilka słów ma większą wartość, niż diamenty które są wieczne. kilka ostatnich kroków z Tobą przejdę ♥ [onar]
|
|
 |
i jest coraz gorzej, ciągle widać to po Twoich oczach. [huczuhucz]
|
|
 |
Czuję, że nie umiem spojrzeć prawdzie w oczy, a jest taka, że nie wiem jak żyć, nie wiem gdzie iść i po co...
|
|
 |
nie bój się płaczu, czasami w każdym coś pęka.
|
|
 |
Bądź czujny, bo życie wypierdoli Cie bez mydła! [bonus]
|
|
 |
Siedziałam pół nocy skulona tłumiąc krzyk, przytulając się do poduszki. Krzyczałam ale tak by nikt mnie nie usłyszał.. Płakałam.. tak bardzo nie chcę żeby to był koniec, tak bardzo jesteś mi potrzebny, tak bardzo sobie nie radzę.. Tak bardzo spadam w dół , w przepaść , z której nie wiem czy kiedykolwiek będę mogła się podnieść.. Bo nie będę miała siły i nie będzie dla kogo .
|
|
 |
Przecież Ci nie powiem, że coś pęka. Tego nie da się opisać słowami, wiesz? Oddalamy się każdego dnia, ale nic z tym nie możemy zrobić, zupełnie nic. Wypuszczam Cię z rąk i boli, cholernie boli, ale nie jestem w stanie tego zatrzymać. Choć łzy rozmywają obraz, jedynie wzruszam ramionami. Nie krzyknę, straciłam głos. Tylko patrzę, ale wzrok też pusty. Przecież Ci nie powiem, że oto na naszych oczach umiera nam miłość. Obudzimy się dopiero kiedy nie zostanie z nas nic, kiedy nie będziemy mieli dokąd wracać./esperer
|
|
 |
mówisz o uczuciach, to nie czyni z Ciebie leszcza [dudek]
|
|
 |
pryskam stąd i ciągle żyję tutaj przeszłością, która zrobiła tu ze mnie szmatę i mnie to przerosło [sitek]
|
|
 |
Nie wytrzymam . Nie dam rady .. kurwa rozpadam się. I wiesz co ? NIE . Nie przejdzie mi . Nigdy . Nigdy nie opuścisz mego serca . Zawsze będę Cię tam trzymać . Nie wyobrażam sobie tylko tego że może Cię nie być w rzeczywistości . Tu . Jeśli będziesz tylko w moim sercu, moich wspomnieniach a nie będzie Cię przy mnie to mnie zniszczy .. Już niszczy . Kiedy odchodzisz i powracasz..Już tracę grunt pod nogami . Już nie mam się czego chwycić.. A co będzie jutro? Za tydzień , za miesiąc ? Niech mi nikt nie mówi, że czas leczy rany , bo nie leczy . Może tylko lekko uśmierzyć ból, który i tak rozpierdala mnie od środka zadając coraz głębsze , mocniejsze ciosy .. Tysiące łez spływających po policzkach , które upadają na każdą ranę z sykiem i parującą ogromną rozpaczą.. Powoli przestaję istnieć .. Bo bez Ciebie i tak nie mam po co.
|
|
|
|