 |
|
to śmieszne jak w jednej chwili możesz stracić wszystkich o których tak walczyłaś , suukooo !
|
|
 |
|
bądź dla mnie jak Fineasz dla Izabelli , jak Vanessa dla Ferba lub chociaż jak Pepe dla Dundersztyca, bądź.
|
|
 |
|
Chcę go ściskać i trzymać w objęciach, bo żyjąc by umrzeć, chcę umierać ze szczęścia
|
|
 |
|
-no co mam Ci jeszcze powiedzieć? Przepraszam, czasu cofnąć nie umiem, jeszcze.- powiedział pewnie, patrząc na mnie. - powiedz mi, po jakiego chuja ją pocieszałeś i co Cię obchodzi to , że ona nie ma chłopaka? to jej problem..-syknęłam.- ale kotek..- rzucił siadając koło mnie i przytulając mocno. - ale zostaw mnie! puść , no puszczaj, kuurww...- zaczęłam się wyrywać, lecz on nie puszczał. Zaczęłam okładać go pięściami z całych sił.-Puść mnie kurwa , nienawidzę Cię , kumasz to ??!! - krzyczałam bijąc go gdzie popadnie. -Puszczaj ! -krzyknęłam dając mu potężny plaskacz w twarz. I wtedy zrobiło się cicho.. - Już? przeszło? wyładowałaś się? -spytał po chwili ze spokojem - mhm... rzuciłam a on przytulił mnie mocno do siebie.
|
|
 |
|
musze zmyc z siebie twoj zapach
|
|
 |
|
Zamiast na popularność , zapracuj na szacunek , dziwkoo !
|
|
 |
|
Uśmiech, który uszczęśliwia
|
|
 |
|
naprawdę wszystko ze mną w porządku, serio. nieważne, że łykam tabletki jak cukierki i to nic nie znaczy, że mam Twoje zdjęcie nad biurkiem i codziennie do niego gadam, wcale mi nie odbija, wcale nie wariuje, a ziemia wcale ale to wcale nie usuwa mi się spod nóg.
|
|
 |
|
Ty nie masz wnętrza, Ty masz wnętrzności.
|
|
|
|