 |
Ten wpis nie będzie cudowny, będzie zwykły, przesiąknięty na wskroś setką uczuć. Najsilniejsza z nich jest tęsknota, jest na najwyższym szczeblu tej drabiny, nie zamierza ustąpić naiwności, która jest tuż za nią i kurczowo trzyma się jej nóg. Słychać szepty, to nadzieja próbuje dostać się na sam szczyt i zająć miejsce tęsknoty, właśnie minęła szczęście i stanęła, to smutek stanął na jej drodze. To tęsknota, naiwność, smutek, nadzieja i szczęście, to właśnie one, właśnie teraz, tworzą osobę jaką jestem. / aniusssia
|
|
 |
Dziękuje.. za uśmiech, za ciepło, za każdy żart, za przytulanie, za łzy, za każde ze słów, za radość, za smutek, za każdy wspólnie spędzony dzień. za zdjęcia, za wspomnienia, za każdą chwilę. za teraźniejszość, za zmienienie postrzegania przyszłości, za prezenty, za trudne decyzje, za każdą wspólną noc, za ilość wspólnie spędzonych godzin, za wytrzymywanie ze mną na zakupach, za wspólną ulubioną muzykę, za każdy nieobejrzany do końca film, za plany, za marzenia. w szczególności dziękuje za miłość. / dla Najważniejszego.. / Maniia
|
|
 |
Chciałbym nie musieć udawać już, wykrzyczeć im w ryj, co mi sprawia ból, mieć plan, dla Ciebie się starać znów, i zabrać Cię tam, gdzie być zawsze chciałaś i chuj
|
|
 |
Nigdy nie pozwoliłbyś mnie skrzywdzić. Więc dlaczego sam to teraz robisz? / aniusssia
|
|
 |
najbardziej, boli mnie to, że przez jednego skurwiela zapomniałam o bliskich i straciłam niektórych nieodwracalnie.
|
|
 |
wiesz kim jest przyjaciel? przyjaciel to ktoś, kto będzie siedział z Tobą, bo jesteś chory, nie zważając na to, że go zarazisz. To ktoś, kto przyjdzie do Ciebie z żelkami, i ciastkami, bo wie, że je uwielbiasz. To ktoś, kto opierdoli Cię gorzej niż matka, wyzwie od najgorszych, wytyka Twoje błędy i wady, ale nigdy Cię nie zostawi. Przyjaciel kocha Cię bezgranicznie, za to, że dajesz mu siebie.
|
|
 |
Jadąc autobusem staram się powstrzymać uśmiech, żeby ludzie nie zaczęli podejrzewać mnie o chorobę psychiczną. Przez całą drogę w moim żołądku panuje tornado, które przerzuca wszystko wokoło. To tak jakby nastawić pralkę na wirowanie na najwyższych obrotach. Gdy wysiadam z pojazdu i widzę ją w oddali, czekającą na mnie na mojej twarzy mimo woli pojawia się uśmiech. Gdy przytula mnie na powitanie, robi to tak mocno i tak długo, że mam wrażenie, że wypadną mi płuca. Ale nie chcę tego przerwać. Mogłabym ją tak przytulać już zawsze, stojąc na środku rynku i trzymać ją za rękę i chodzić wokół parku. Chcę, żeby to trwało. To daje mi szczęście.
|
|
 |
chcę być Twoim czymś więcej.
|
|
 |
gdy z nią jestem, nie mogę skupić na niej wzroku, bo peszy mnie jej spojrzenie, jej słodkie piegi, których ona sama szczerze nienawidzi. Uwielbiam, gdy idąc przez miasto chwyta mnie za rękę, nasze dłonie do siebie pasują, prawda? Po prostu ją kurwa uwielbiam.
|
|
 |
znowu zaczęłam coś czuć do kogoś. i nie wiem, czy to dobrze, i czuję, że zaczyna mi zależeć, i nie wiem, czy tego chcę, bo w sercu nadal mam smak goryczy po ostatnim wspaniałym zauroczeniu
|
|
 |
Za bardzo Cię potrzebowałam, by Ci o tym powiedzieć
|
|
|
|