 |
Jesteś o krok od szczęścia. Dlaczego się cofasz?/ aniusssia
|
|
 |
To boli - kiedyś blisko, teraz sobie obcy ludzie. I trudno, tak musiało być. Nie mam złudzeń, nie mam pretensji, nie czuję nienawiści. Wszystkiego najlepszego, obcy jest mi smak zawiści.
|
|
 |
zakrwawione dłonie przez cieknącą ciepłą ciecz z szyi. drżące usta, mokre oczy, sól po łzach paląca w policzki. i to uczucie, gdy wiesz, że własnie straciłaś to, co przez ostatnie trzy miesiące dawało Ci tyle szczęścia. / maniia
|
|
 |
jeden sms, dwa słowa: potrzebuję przyjaciela. a potrafi wyjść w środku zajęć, pojechać po drugiego ważnego dla mnie kolesia, kupić wódkę i przyjechać do mnie na pół dnia abym tylko przez chwilę zajęła myśli czymś innym. potrafią robić z siebie klaunów abym tylko się śmiała i z tego śmiechu płakała. potrafią w przeciągu chwili zarezerwować z bratem domek na majówkę abym odskoczyła od codzienności. przyjaciele? dziś rozumiem, że nie są tylko wtedy gdy jest dobrze, ta trójka jest ze mną zawsze. w czasie upadku i wzlotu. w czasie wątpień i tęsknoty. a nawet w czasie rozdartego serca.. / maniia
|
|
 |
Powiedział: "nie kocham Cię i nigdy nie kochałem, nie wiem jak to nazwać, chyba pożądaniem, byłaś taka piękna kiedy Cię ujrzałem, ciało było piękne, duszy znać nie chciałem. Dobrze wiesz, że nie mamy motylków, tylko uścisk w spodniach, wiem, że ta prawda nie jest dla Ciebie wygodna, nic nie poradzę, płonę przy Tobie jak pochodnia, odejdę mimo, że seks to nie zbrodnia." Uwierzysz, że to powiedział? Bo mi jakoś trudno. Co Ona miała powiedzieć? Że Jej cholernie smutno? Wolałaby, żeby odszedł, bo uznał Ją za nudną, ubrudził Jej ciało, Ona czuła się brudną. A kiedyś była czysta jak poranna rosa, piękna niebieskooka, o ślicznych blond włosach. To był pierwszy chłopak, z Nim porzuciła 'posag', a On podciął skrzydła, jak siano ścina kosa./ aniusssia
|
|
 |
Wygrałam walkę z miłością. Przegrałam wojnę z nieszczęśliwą. / aniusssia
|
|
 |
Tak, właśnie nadszedł czas na to by złożyć Wam życzenia. I choć śnieg za oknem nie wywołuje już uśmiechu na Waszych twarzach pragnę wszystkim życzyć, aby te święta były tak piękne i kolorowe jak każde inne, żeby na ich czas choć na moment zapomnieć o problemach dnia codziennego, by w poniedziałek obudził Was ogrom zimnej wody, który wywoła zamiast krzyku salwę śmiechu. Życzę ja, Wasza Ania ;* / aniusssia
|
|
 |
Pieprzony mętlik w głowie. Kolejna nieprzespana noc. Myśli o nas, o tym, jak bardzo tego chcemy, ale nie potrafimy wyrazić. O tym, co Ty czujesz. O tym, co ja czuje. O wszystkim. Boję się. Cholernie się boję całego tego jebanego ścierwa, które będę musiała przejść, żeby być szczęśliwą. Szczęśliwą z Tobą. Bo chcę, bo od dłuższego czasu niczego bardziej nie chciałam. I boję się, że to pryśnie, ot tak, już zaraz. A nie chce tego. Chcę, żeby to trwało i chcę trwać w tym z Tobą. Tak wyszło.
|
|
 |
Uświadamiasz sobie teraz, że nic nie ma, słowa były puste, gesty nic nie znaczyły. Zostaje pustka, kilka nieprzespanych nocy, strach, nadzieja. Czekasz, aż przyjedzie, przytuli, pocałuje, jak dawniej, ale przecież nie powiesz tego, nie chcesz wyjść na słabą. Czekasz na obecność. Czekasz, czekasz, czekasz.. i nic, nadal pustka. Pieprzony mętlik w głowie, pytania bez odpowiedzi, myśli nie dające spokoju.
|
|
 |
Nie mogę pogodzić się z tym, że już nigdy nie muśniesz opuszkami palców mojej twarzy, nie porwiesz do tańca przy śpiewie ptaków, nie odgarniesz kosmyka włosów rozrzuconych przez wiatr, nie przeskoczysz przez kałuże zimnego jesiennego popołudnia. Nie mogę pogodzić się z tym, że Ciebie już nie ma, nie ma Cię dla mnie. / aniusssia
|
|
 |
Był dla mnie portem, do którego mogłam zawinąć podczas burzy. Wiedziałam, że w Jego ramionach wiatr nie zakołyszę mną w żadną ze stron. / aniusssia
|
|
|
|