 |
|
wróć. przepraszam. chcę Cię z powrotem. zostań. już zawsze. na zawsze.
|
|
 |
|
czekałam dni, tygodnie, miesiące, lata. powiedz wreszcie, że mnie chcesz.
|
|
 |
|
zaryzykuj. wystarczy 7 sekund odwagi, by móc coś zmienić w swoim życiu
|
|
 |
|
Zostałam z tym sama, no, ale nie pierwszy raz przecież.
|
|
 |
|
Nie jestem idealna i nigdy nie będę. Sam doskonale o tym wiesz, ale też możesz mieć świadomość, że nie należę do tej grupy dziewczyn, która chce tylko jednego. Nie jestem tą szmatą, która lata za każdym facetem by poczuć pewne dowartościowanie siebie i własnego ciała. Nie obchodzą mnie szybkie randki podczas, których może zdarzyć się niespodzianka, która uziemi człowieka na całe życie.Nie należę również do tych pustych, wytapetowanych dziewczyn, które poza masą kosmetyków, nie posiadają nic więcej w głowie. Ja wolę być sobą. Wolę być zwykłą dziewczyną, która ma pewien charakter, który ujawnia tylko dla wybranych. Wolę chodzić z delikatnym makijażem i nie zamartwiać się, czy za chwilę nie będę musiała lecieć do drogerii bo skończy mi się pokład bądź puder. Mnie to nie kręci. Wolę mieć swój własny styl, którego mi nikt nie odbierze. Wolę być sobą, bo znam swoją wartość i w przeciwieństwie do innych wiem, jak mogę cenić siebie, swoje ciało oraz życie.
|
|
 |
|
Potrafisz spojrzeć Mu w oczy? Tak, dokładnie w te, które kiedyś były dla Ciebie całym światem. Te, które znaczyły wszystko. Te, którymi patrzeliście na niebo podziwiając gwiazdy. Te, które witały Cię rano. Te, które spoglądały na Ciebie z ekranu komputera lub komórki. Te, które były zawsze obok. Te, które dawały Ci miłość. Pamiętasz, jak na Ciebie patrzył? Niezależnie, czy wyskoczyłaś w dresie i nijakiej fryzurze, czy w małej czarnej i wysokich szpilkach. Niezależnie, czy robiłaś herbatę lub włączałaś telewizor. Czy spałaś albo pisałaś smsa. Pamiętasz te oczy, które krzyczały miłością? Które poruszały serce i uginały kolana. Doprowadzały do szaleństwa i pragnienia więcej. No, gdzie one teraz są? [ yezoo ]
|
|
  |
|
` wszystko Ci oddałam, całe swoje serce. I teraz jestem bez i kurwa kto mnie nauczy żyć bez niego skoro Ty już dawno przekreśliłeś moje istnienie? / abstractiions.
|
|
  |
|
` mówiłeś mi, że jestem najważniejsza, zaciągając się jointem tym samym wypalając resztki mnie. / abstractiions.
|
|
  |
|
`na początku myślałam, że to koniec. Myślałam, że po prostu bez niego nie ma dla mnie życia, że nie poradzę sobie i umrę z tęsknoty. Często płakałam, długo nie docierała do mnie jakakolwiek pozytywna myśl. W końcu jakoś zaczęłam się ogarniać. Zdecydowałam się na odnowienie kontaktów z bliskimi mi osobami. Znów zaczęłam wychodzić, rozmawiać, a nawet czasami się uśmiechnęłam. Powróciłam do swojej dawnej wagi bo wcześniej przez ciężką depresję, nie jadłam ani grama. Na nowo zaczęło zależeć mi na szkole i poprawiłam wszystkie złe oceny. Po prostu pogodziłam się z tego odejściem. Pogodziłam się, ale to nie znaczy, że przestałam go kochać. / abstractiions.
|
|
 |
|
Uwielbiam Twoją wylewność, rzadko się ona zdarza, cudo.
|
|
|
|