 |
CZ I . Leżałam na tapczanie i słuchałam muzyki. Poczułam lekką wibracje w prawej kieszeni. Wyciągnęłam telefon, myślałam, że to ty. Otworzyłam wiadomość i przeczytałam "Mam ci coś do pokazania, przyjdź do parku za 10 minut. Czekam. Misiek" Numer był z bramki sms-owej, więc pomyślałam, że może zablokowali ci konto. Ubrałam się ciepło i wyszłam. Gdy doszłam na miejsce, zobaczyłam tam ciebie... z moją przyjaciółką. Całowaliście się, obejmowałeś ją tak samo jak mie. Nagle usłyszałam ciche wołanie zza rogu "Pss! Halo!" Obejrzałam się, stał tam najlepszy frendsiak mojego chłopaka, a właściwie byłego chłopaka. Podeszłam do niego, a on zaczął "To ja do ciebie napisałem. Chciałem żebyś wiedziała jaki to typ. Oni spotykają się już od roku..." Zaczęłam płakać. Zapytałam "Czyli, że okłamywał mnie przez ten cały czas?" , odpowiedział "Niestety tak" Nie wiem dlaczego, ale przytuliłam się do niego tak mocno, że nie mógł złapać oddechu. Odeszłam... "Przepraszam, nie powinnam" , "Nic się nie stało" .
|
|
 |
CZ V . Podbiegłam do niego, szarpałam go, po czym poczułam cholerny ból w brzuchu, spojrzałam na dół, widziałam jak po brzuchu spływała mi krew. Upadłam na ziemie. Wojtek śmiał się głupio pod nosem "Nie chciałaś mnie, to nie będziesz miała żadnego!" . Pamiętam tyle, że słyszałam nadjeżdżająca karetkę i pogotowie - chyba zauważył to jeden z przechodniów. Wojtek nie zdążył uciec, zgarnęli go policjanci... Obudziłam się w szpitalu, strasznie bolał mnie brzuch, szukałam wzrokiem Maćka. "Gdzie mój skarb, gdzie mój skarb ?!" . Przyszła do mnie pielęgniarka, oderwałam się od kroplówki. Pielęgniarka powiedziała mi, że Maciek nie żyje... Rozpłakałam się... Chyba straciłam przytomność... Obudziłam się i spojrzałam na zegarek, była 15:00 po południu. Czułam jak spada mi ciśnienie, nie zdążyłam zawołać pielęgniarki, zaczęło pikać... Umarłam, a Wojtek za podwójne zabójstwo dostał dożywocie...
|
|
 |
CZ IV . Maciek zaczął krzyczeć "Co ty robisz człowieku?! Poje**** cię?!" Zaczęłam płakać, bałam się, tak cholernie się bałam... "Puść ją, natychmiast ją puść, bo zadzwonię na policję!" , "A dzwoń sobie, nie zależy mi na życiu, zależy mi tylko na niej" , "Nigdy ci jej nie oddam!" , "W takim razie..." Przyłożył mi nóż do gardła... Poczułam ucisk, nie umiałam przełknąć śliny, krzyczałam "Maciek, Maciek!" . "To jak?" - zapytał Wojtek , "Już coś chyba powiedziałem, ona jest moja!" , "Nie zostawiasz mi wyboru!" . Przeciął mi gardło, czułam jak leci mi krewa po szyi... Maciek rzucił się na niego, zaczęli się szarpać. Wojtek przebił Maćkowi bok... Podbiegłam do niego i zapytałam "Kochanie ?" - nie odpowiadał , powtórzyłam pytanie "Kochanie ?" , prawą rękę przyłożyłam do szyjnej tętnicy, była niewyczuwalna, Maciek już nie żył. Zaczęłam płakać... Byłam tak zbulwersowana i agresywna, że rzuciłam się z pazurami na Wojtka. "Zabiję cię, zabiję!" - krzyczałam.
|
|
 |
CZ III . Pocałował mnie, wstaliśmy i zbieraliśmy się do domu. Było około 23:15, lampy już zgasły, po rynku prawie nikt się nie błąkał z wyjątkiem kilku meneli grzebiących po śmietnikach. Przechodziliśmy przez pasy, aż nagle po drugiej stronie zobaczyłam Wojtka. Był bardzo zdenerwowany, jakby nie wiedział co z sobą zrobić. Włączyło się zielone światło, przechodząc po pasach ścisnęłam rękę Maćka mocniej, a on powiedział "Kochanie, nie bój się. Jestem przy tobie" Gdy byliśmy na drugiej stronie podszedł do nas Wojtek i krzyknął "Witam, witam moją zakochaną parę" , Maciek odpowiedział mu "Czego tu szukasz?" , "Mojej miłości" - spojrzał na mnie , "Chyba byłej miłości chciałeś powiedzieć" - oburzył się Maciek. "Ależ skądże, ja ją nadal kocham" . Czułam, że był wypity... "Monika, idziemy!" - krzyknął do mnie Maciek, jednak Wojtek szarpnął mnie za ramię tak mocno, że moje splecione ręce z Maćkiem oderwały się. Obrócił mnie plecami do siebie i wyciągnął nóż...
|
|
 |
CZ II . Odpowiedziałeś "Napisał do mnie znikąd, tak po prostu, podobno widział nas razem wtedy na tamie. Pisał, że jeżeli nie możesz być z nim, to z nikim innym też. Był bardzo agresywny. Powiedział, ze załatwi nas oboje. Ja wiem do czego on jest zdolny, pamiętam jak wtedy mnie pobił, bo cię pocałowałem. Skarbie... Boję się o ciebie. To wariat, on zrobi wszystko żeby cię odzyskać" . Przestraszyłam się .. Wojtek - mój były był debilem, znałam go bardzo dobrze i wiedziałam , że jest w stanie nawet zabić byleby tylko mnie zdobyć . Bałam się o samą siebie jak i o Maćka - mojego aktualnego chłopaka. Strach ogarnął moje wnętrze, lecz nie mogłam powiedzieć tego Maćkowi. "Kochanie..." - zaczęłam , "On nam nic nie zrobi, próbuje nas zastraszyć i skłócić. Jest nienormalny. Mamy siebie - to jest najważniejsze!". Popatrzył na mnie miną 'smutnego pieska' - był wtedy taki słodki! "Naprawdę tak uważasz ? Myślisz, że jesteśmy bezpieczni, że ty jesteś bezpieczna?" . "Tak, tak właśnie uważam"
|
|
 |
CZ I . Siedziałam na fejsie, czytałam jakieś pierdoły, jak zawsze. Nagle wyświetliło mi się okienko na czacie od ciebie "Kochanie, musimy się spotkać, chcę pogadać" , zapytałam "Co się dzieje?" , odpisałeś "Opowiem ci jak się spotkamy. O 21:30 na rynku" i poszedłeś z fejsa. Wciągnęłam na siebie rurki, za duży T-shirt, trampki i wyszłam z domu. Spóźniłam się jakieś 10 minut, bo zaczepiła mnie koleżanka. Gdy przyszłam zauważyłam cię na ławce, siedziałeś jakiś smutny, przygnębiony. Podeszłam i powiedziałam "Hej skarbie" , odpowiedziałeś "Cześć kochanie" i przytuliłeś mnie bardzo mocno. Usiedliśmy na ławce, złapałeś mnie za rękę i zacząłeś mówić smętnym głosem "Posłuchaj... On do mnie napisał..." , zastanawiałam się "kto on, jaki on?" , kontynuowałeś "Napisał, że nie pozwoli byś była z takim kretynem jak ja." . Momentalnie napłynęły mi łzy do oczu... Zapytałam "Co się dzieje? Mów wyraźniej" .
|
|
 |
Do miłości, która odeszła i wzięła ze sobą kawałek mojego serca:
gdzie jesteś teraz?
|
|
 |
Nie wzywaj mnie, po prostu mnie zapomnij.
|
|
 |
I teraz widzę cię tak, jak powinnam była widzieć cię na początku.
|
|
 |
Nie mogę dłużej tego znieść.
|
|
 |
Powinieneś pozwolić mi poznać powód dlaczego.
|
|
 |
Chciałabym, żebyś wiedział, że wspomnienie o tobie będzie dla mnie zawsze ważne.
|
|
|
|