 |
|
bo do ludzi trzeba mieć dystans i się nie przywiązywać.
|
|
 |
|
Nadal ciężko mi powiedzieć "tak, to jest mój chłopak". Mam wrażenie, że to perfidne kłamstwo mówić o tej rzekomej miłości, o uczuciu, które nas niby łączy. O tym wszystkim co robi każdy zakochany, spacerki, kolacje i inne bajery. Ciężko mi trzymać go za rękę, przedstawiać znajomym i nie mieć w sercu poczucia tej cholernej zdrady. Jak mogę mówić, że jest ktoś nowy, skoro ten "stary" nadal jest najważniejszy?/esperer
|
|
 |
|
Chciałabym żebyśmy nigdy nie musieli żegnać się tak na zawsze./esperer
|
|
 |
|
Mimo wszystko wciąż jesteś osobą, dla której zrobiłabym więcej niż dla pozostałych.
|
|
 |
|
wciąż Cię kocham,a Ty mówisz,że mnie nie znasz.
|
|
 |
|
to niesamowite jak ludzie potrafią się szybko zmienić.
|
|
 |
|
nigdy nie żałuj, że poznałaś osobę, przez którą choć chwilę byłaś szczęśliwa.
|
|
 |
|
czasem słowa nic nie znaczą.
|
|
 |
|
Teraz już nie łączy nas nawet adres zamieszkania. Więzy krwi, może, chyba, pięćdziesiąt procent moim genów jego pochodzenia. Zero rozmów, zainteresowania, a przy jakimkolwiek przypadkowym, wymuszonym kontakcie jedynie trochę krzyku, spin. Ojciec? No nie żartuj, że do tej rangi mam podnosić człowieka, który jedyne, co przyłożył do mojego wychowania, życia to trochę pieniędzy oraz przyrodzenie jednej nocy.
|
|
 |
|
''mam popękane wargi i rozmazany tusz pod oczami. mam 4 tysiące myśli krzyczących,żeby zrezygnować.''
|
|
 |
|
najtrudniej jest toczyć walkę o przetrwanie z ostatnimi resztkami sił.
|
|
|
|