 |
|
jedyne czego chcę żałować to tego, że nie mogę Cię już całować, tego że nie budzimy się w razem i nie spełniamy wspólnie naszych marzeń. tego, że nie mogę już się zachwycać twoimi oczami, bo nie ma nas, nie ma nic, jesteśmy sami.
|
|
 |
najbardziej boli fakt, gdy dowiadujesz się, że wszystkie wypowiedziane słowa były jedną wielką ściemą. najgorzej dołuje to, że byłaś święcie przekonana co do jego miłości wobec ciebie, a on tak perfidnie się tobą bawił. wmawiasz sobie, że już ci przeszło, że się pozbierałaś, ale wystarczy spotkać go przypadkiem na ulicy, a wspomnienia uderzają cię z całej siły w twarz. upadasz i nie masz siły wstać, bo nie masz nikogo, komu mogłabyś naprawdę zaufać. wszystkie problemy trzymasz w sobie, twierdząc, że dasz radę, bo jesteś silna, ale to zabija cię od środka i nadejdzie dzień, kiedy upadniesz i już nie wstaniesz przykryta nawałem wspomnień. / notte.
|
|
 |
i trudno stało się, chociaż miało być inaczej, męczysz się rozpaczasz nie naprawisz tego płaczem przecież, wiem że boli i zabija z każdą chwilą, bo znów coś nie tak poszło, coś się skończyło. / 61sekund
|
|
 |
z każdym dniem jest coraz gorzej. smutniej, szarzej, zimniej w sercu. nadzieja odeszła, marzenia osiadły gdzieś na dnie, nawet czas jakoś szybciej leci. słone łzy spływają po policzkach, a ja próbuję złapać oddech jak ryba pozbawiona wody. to walka z samotnością, którą póki co przegrywam. / 61sekund
|
|
 |
Zadzwonił powiedział że podrzuci mi tą płytę z wesela, o którą prosiłam. Nagle ręce zaczęły się okropnie trząść, brzuch zaczął ogromnie boleć... dał płytę, poprosiłam o chwilę rozmowy. - Ładna pogoda, no nie? nie wiedziałam co powiedzieć.. - No fajnie, fajnie.. odpowiedział - No to ja Ci chciałam powiedzieć, że chyba Cię kocham. No to cześć. Nie umiałam spojrzeć mu w oczy, widziałam że zobaczę w nich tylko pustkę, nic wiecej.
|
|
 |
|
Wiesz, że teraz nie jest ze mną dobrze. Wiesz, że mam jakąś pierdoloną depresje i wszystko zaczyna mnie smucić, już prawie nic mnie cieszy. Ale to wszystko moja wina. Tęsknię za Tobą, za naszymi spotkaniami na przerwie, za naszymi telefonami do siebie, za smsami, za przytulaskami na korytarzu, za Twoją obecnością.. Tęsknię za tym, co było.
|
|
 |
|
'tęsknię' to jedno słowo nie wyrazi tego, jak bardzo brakuje mi każdej z tych komicznych rozmów, banalnego uśmiechu na twarzy, na co dzień przypominającego o fragmentach szczęścia, którym On nadawał sens. jak bardzo brakuje mi jego głosu, śmiechu, tych nocnych spacerów, i buziaków na dobranoc, każdego z porannych przytuleń czy śniadań w łóżku, śmiertelnych łaskotek, chwil powagi i nagłego wybuchu śmiechem, nawet tych małych kłótni, po których i tak nie potrafiliśmy bez siebie wytrzymać. nie wyrazi tego, jak cholernie bardzo brakuje mi Jego. / endoftime.
|
|
 |
|
wiesz kiedy poczułam ból? gdy pierwszy raz po Jego odejściu po policzku spłynęła mi łza. gdy nikogo nie było obok, a samotność zabijała we mnie najmniejszą nadzieję. gdy patrzył mi głęboko w oczy, zapełniając całą pustkę w sercu swoim skurwysyńskim spojrzeniem. [ yezoo ]
|
|
 |
siedząc na lekcji historii, słyszę tylko opowiadania o wydarzeniach z czasu przeszłego. po co mam uczyć się przeszłości? skoro nie zdążyłam opanować teraźniejszości, chociażby na ocenę dopuszczającą.
|
|
 |
I ta ogromna chęć , wtulenia się w twoje ramiona .
|
|
|
|