![obierając sobie Ciebie za cel nie wzięłam pod uwagę drogi powrotnej. szkoda że okazało się iż jednak powinnam.](http://files.moblo.pl/0/2/79/av65_27945_118543435_772737616826767_4327071459950756207_n.jpg) |
obierając sobie Ciebie za cel, nie wzięłam pod uwagę drogi powrotnej. szkoda, że okazało się, iż jednak powinnam.
|
|
![umierała. umierała chcąc pożegnać ten irracjonalny świat który wywoływał w niej jedynie skrajne emocje nazywane płaczem i strachem. na tyle przerażającym że potrafił skruptulatnie przeszyć ją od środka pozostawiając abstrakcyjne uczucie. silniejsze od fizycznego bólu. obrzydliwie niszczące jej wnętrze. wyżerające jej wnętrzności w sposób chory straszny sprawiający cierpienie równe bólowi całego świata. łączące każdą z łez wylanych na ziemi każdy krzyk rozpaczy rozdzierający usta tłumiący błagania o pomoc której nikt nie był w stanie nawet sobie wyimaginować o jej udzieleniu chęci udzielenia nie wspominając. pozostawiona sama sobie pragnęła śmierci której nie potrafiła zaznać. która była jedynym racjonalnym rozwiązaniem. ukracającym jej cierpienia. umrzeć jest łatwo żyć znacznie trudniej.](http://files.moblo.pl/0/2/79/av65_27945_118543435_772737616826767_4327071459950756207_n.jpg) |
umierała. umierała chcąc pożegnać ten irracjonalny świat, który wywoływał w niej jedynie skrajne emocje, nazywane płaczem i strachem. na tyle przerażającym, że potrafił skruptulatnie przeszyć ją od środka, pozostawiając abstrakcyjne uczucie. silniejsze od fizycznego bólu. obrzydliwie niszczące jej wnętrze. wyżerające jej wnętrzności w sposób chory, straszny, sprawiający cierpienie równe bólowi całego świata. łączące każdą z łez wylanych na ziemi, każdy krzyk rozpaczy, rozdzierający usta, tłumiący błagania o pomoc, której nikt nie był w stanie, nawet sobie wyimaginować, o jej udzieleniu, chęci udzielenia - nie wspominając. pozostawiona sama sobie, pragnęła śmierci, której nie potrafiła zaznać. która była jedynym racjonalnym rozwiązaniem. ukracającym jej cierpienia. umrzeć jest łatwo, żyć znacznie trudniej.
|
|
![za każdym razem gdy zostaje zapytana o to czym jest dla mnie miłość to wskazuje palcem na Ciebie. nawet jeśli nie ma Cię w pobliżu.](http://files.moblo.pl/0/2/79/av65_27945_118543435_772737616826767_4327071459950756207_n.jpg) |
za każdym razem gdy zostaje zapytana o to czym jest dla mnie miłość to wskazuje palcem na Ciebie. nawet jeśli nie ma Cię w pobliżu.
|
|
![mój największy problem polega na tym że chcę najbardziej wtedy gdy nie warto.](http://files.moblo.pl/0/2/79/av65_27945_118543435_772737616826767_4327071459950756207_n.jpg) |
mój największy problem polega na tym, że chcę najbardziej wtedy, gdy nie warto.
|
|
![Rok temu? Pamiętam dokładnie jak to wszystko wyglądało. Kto był kto zniknął za kim tęskniłam ale jednocześnie chciałam by nigdy nie wrócił kogo pragnęłam kto stał się ważny kto być powinien. Pamiętam obietnice wszystkie słowa Teraz myśli są podobne. Znów kogoś nie ma kto był miał być ale odszedł ktoś kto choć być powinien nie zjawił się tak blisko ktoś odszedł ale może kiedyś wróci. Znów jestem nikim znów jestem sama znów mam łzy w oczach znów sobie nie radzę znów nie jest dobrze znów jestem bezsilna znów chcę gdzieś iść znów nie wiem kim być znów nie jest tak jak być powinno. Moich marzeń nie ma bo wiem ze i tak ich nie spełnię. Życzenia się nie spełniają te moje. Ludzie przychodzą zostawiają wspomnienia nadzieje niespełnione obietnice plus w pakiecie łzy i skurwiałe rozczarowanie. A dziś siedzę tu spijam browar i świętuję swoje kurwa urodziny z Bonsonem w tle i resztką sił próbuję powstrzymać cisnące się do powiek łzy tak wiesz destrukcyjnie.](http://files.moblo.pl/0/4/41/av65_44124_moblo2.jpg) |
|
Rok temu? Pamiętam dokładnie jak to wszystko wyglądało. Kto był, kto zniknął, za kim tęskniłam, ale jednocześnie chciałam, by nigdy nie wrócił, kogo pragnęłam, kto stał się ważny, kto być powinien. Pamiętam obietnice, wszystkie słowa, Teraz myśli są podobne. Znów kogoś nie ma, kto był, miał być, ale odszedł, ktoś kto choć być powinien, nie zjawił się tak blisko, ktoś odszedł, ale może kiedyś wróci. Znów jestem nikim, znów jestem sama, znów mam łzy w oczach, znów sobie nie radzę, znów nie jest dobrze, znów jestem bezsilna, znów chcę gdzieś iść, znów nie wiem kim być, znów nie jest tak, jak być powinno. Moich marzeń nie ma, bo wiem, ze i tak ich nie spełnię. Życzenia się nie spełniają, te moje. Ludzie przychodzą, zostawiają wspomnienia, nadzieje, niespełnione obietnice, plus w pakiecie łzy i skurwiałe rozczarowanie. A dziś siedzę tu, spijam browar i świętuję swoje kurwa, urodziny z Bonsonem w tle i resztką sił próbuję powstrzymać cisnące się do powiek łzy, tak wiesz, destrukcyjnie.
|
|
![powinieneś nosić na sobie etykietkę zamieszoną na paczce fajek. uzależnia a potem zabija.](http://files.moblo.pl/0/2/79/av65_27945_118543435_772737616826767_4327071459950756207_n.jpg) |
powinieneś nosić na sobie etykietkę zamieszoną na paczce fajek. uzależnia, a potem zabija.
|
|
![o co chodzi z tym ze nie można tutaj wejść?](http://files.moblo.pl/0/5/38/av65_53816_719.jpg) |
o co chodzi z tym ze nie można tutaj wejść?
|
|
![będę siedzieć i organizować zbieg okoliczności. tylko i wyłącznie po to żebyś nachylił się nade mną i szepnął że jestem tą na którą czekałeś.](http://files.moblo.pl/0/2/79/av65_27945_118543435_772737616826767_4327071459950756207_n.jpg) |
będę siedzieć i organizować zbieg okoliczności. tylko i wyłącznie po to, żebyś nachylił się nade mną i szepnął, że jestem tą na którą czekałeś.
|
|
![nie kłamię mówiąc że nie mogę żyć bez Ciebie. to nie jest kwestia tego że mogę ale nie chcę. nie potrafię. nie wyobrażam sobie podnieść rano powiek i nie zacząć się zastanawiać nad tym czy też już się obudziłeś. nie wyobrażam sobie nie napisać do Ciebie smsa przypominając o moim uczuciu względem Ciebie które czasami mnie niszczy bardziej niż najgorsze świństwo ingerujące w nasz organizm. nie umiałabym Cię spotkać na ulicy i nie podbiec po drodze prawie zwracając przepełniające mnie szczęście i nie rzucić Ci się na szyję i powiedzieć jak Cię kocham mając świadomość że pewnie znienawidziłeś już te 2 słowa przez ich codzienny nadmiar jak najbardziej znienawidzone przez Ciebie pomidory. nie umiałabym. nie chcę się uczyć. nie chcę zapominać. bo szczęście nie jest nam dane po to żeby się go wyzbywać w jakiejkolwiek postaci. nawet wspomnień.](http://files.moblo.pl/0/2/79/av65_27945_118543435_772737616826767_4327071459950756207_n.jpg) |
nie kłamię mówiąc, że nie mogę żyć bez Ciebie. to nie jest kwestia tego, że mogę ale nie chcę. nie potrafię. nie wyobrażam sobie, podnieść rano powiek i nie zacząć się zastanawiać nad tym czy też już się obudziłeś. nie wyobrażam sobie, nie napisać do Ciebie smsa przypominając o moim uczuciu względem Ciebie, które czasami mnie niszczy bardziej niż najgorsze świństwo ingerujące w nasz organizm. nie umiałabym Cię spotkać na ulicy i nie podbiec po drodze prawie zwracając przepełniające mnie szczęście i nie rzucić Ci się na szyję i powiedzieć jak Cię kocham, mając świadomość że pewnie znienawidziłeś już te 2 słowa przez ich codzienny nadmiar, jak najbardziej znienawidzone przez Ciebie pomidory. nie umiałabym. nie chcę się uczyć. nie chcę zapominać. bo szczęście nie jest nam dane po to, żeby się go wyzbywać w jakiejkolwiek postaci. nawet wspomnień.
|
|
![nie martw się o tym że kiedyś się kochaliśmy i byliśmy zajebiście szczęśliwi będę pamiętać za nas oboje.](http://files.moblo.pl/0/4/41/av65_44124_moblo2.jpg) |
|
nie martw się, o tym że kiedyś się kochaliśmy i byliśmy zajebiście szczęśliwi,będę pamiętać za nas oboje.
|
|
![to jest tak że jeśli widujesz się z kimś każdego dnia i trwa to już bardzo długo przyzwyczajasz się nie zdajesz sobie sprawy z tego że mogłoby go nie być rzeczywistość jest jednak inna kiedy okazuje się że danego dnia on jednak nie przyszedł ty oddychasz jakby ciężej i wolniej.](http://files.moblo.pl/0/4/41/av65_44124_moblo2.jpg) |
|
to jest tak że jeśli widujesz się z kimś każdego dnia i trwa to już bardzo długo,przyzwyczajasz się, nie zdajesz sobie sprawy z tego że mogłoby go nie być,rzeczywistość jest jednak inna, kiedy okazuje się że danego dnia on jednak nie przyszedł, ty oddychasz jakby ciężej i wolniej.
|
|
|
|