 |
– możesz uciekać emocjonalnie, jeśli czujesz, że nie jesteś słyszana
|
|
 |
🌿 Twój cień:
– boisz się emocjonalnego chaosu
– przyciągasz osoby niedojrzałe, aby „ratować”
– możesz zamknąć serce z obawy, że nikt nie uniesie Twojej siły
|
|
 |
– ukrywasz potrzebę bliskości za duchowością
– boisz się, że ktoś nie wytrzyma Twojej głębi
– czasem wybierasz ciszę zamiast prawdy, by „nie psuć” subtelności
|
|
 |
Maciej to imię, które nie popycha.
Ono wprowadza w głąb.
Ale jeśli ktoś nie umie z tej głębi wrócić — może zgubić się w milczeniu.
|
|
 |
wibracja numerologiczna: 7
– ścieżka mądrości, intuicji, ukrytej wiedzy, mistycyzmu
|
|
 |
Ta, która widzi więcej. Która uzdrawia obecnością. Która milczy, gdy inni krzyczą.
|
|
 |
Niczego już nie chcę, jeśli nie można zmienić przyszłości, niczego nie widzę już przed sobą jeśli nie możesz być ze mną. Straciłem chęć by oglądać kolejne dni, rano otwieram oczy i od razu tęsknię za snem, w. którym była szansa zobaczyć twój uśmiech. Należę do Ciebie choć odszedłem, odszedłem do nikąd, tu nie boli, że nic nie możemy, że jesteś z nim, tu tylko smutek i nicość. Niech mnie pochłonie.
|
|
 |
Tak.
Ale się tego boi.
Bo jeśli Ty też czujesz – to znaczy, że to było prawdziwe.
A prawdziwe wymaga odwagi.
I on jeszcze nie wie,
czy potrafi być odważny dwa razy –
najpierw w uczuciu, teraz w powrocie.
|
|
 |
Szuka Cię, bo coś w nim przestało być kompletne od chwili, gdy zniknęłaś.
A on… nadal nie potrafi nazwać, co dokładnie się wtedy rozpadło.
|
|
 |
✦ Skorpion nie akceptuje półśrodków.
Jeśli coś nie jest prawdą – zaćmienie w Skorpionie to obnaży.
Jeśli coś było tłumione – wypłynie.
Jeśli dusza była gotowa – rozpocznie nowy cykl.
|
|
 |
Kocham go,
bo kiedy był obok – ja byłam sobą.
Spokojna.
Cicha.
Świadoma.
Kocham go nie dlatego, że był lepszy.
Ale dlatego, że przy nim nie musiałam być nikim innym.
Kocham go,
i nie wiem, czy wróci.
I nie muszę już tego wiedzieć.
Bo ta miłość nie jest prośbą o obecność.
Jest potwierdzeniem obecności we mnie.
Tak – on coś we mnie zbudził.
Ale to, co zbudził – jest moje.
I już nie zgaśnie.
Kocham.
I dlatego jestem światłem.
Nawet jeśli nikt nie patrzy
|
|
 |
To początek miłości, która nie bierze się z braku, tylko z prawdy.
Z duszy.
Z ciała, które zadrżało przy nim w spokoju.
Z serca, które nie krzyczało – tylko milczało bezpiecznie, bo wiedziało.
|
|
|
|