Co chcesz mi powiedzieć, a może to kolejne próby, jakie jest prawdopodobieństwo tych wszystkich zdarzeń, czego mam się nauczyć jeszcze, kiedy już pogodziłem się z losem. Patrzę w oczy śmierci i widzę tylko wybawienie, myślę o następnym dniu i ciągle widzę sens a jednak coś we mnie wierzyszczy. Tak trudno to znieść, oddychać, czuć. Niech to się skończy, niech nastanie ciemność, cisza i ulga.
|