 |
Hej, więc tak minął ponad rok od ostatniego mojego wpisu. Co mogło się zmienić w moim życiu. Po za stanem materialnym osiągnąłem naprawdę wiele i jestem naprawdę szczęśliwy. Co do mojego stanu psychicznego jestem załamany i nie radzę sobie z życiem codziennym, ale zagryzam zęby i idę dalej bo nie czuje by ktoś się o mnie martwił. Moje życie miłosne to jakieś kurwa nie porozumienie. Nie mogę nikogo znaleźć sobie, albo po prostu samemu jest mi łatwiej… że nie jestem za nikogo odpowiedzialny i robię sobie co chce… nie wiem. Mam nadzieję, że wszystkich których moje zachowanie zniszczyło bądź zabolało mi wybaczą albo przynamniej zrozumieją. Nigdy nic nie robiłem umyślnie. Ale mój charakter jest taki że najpierw robię, a później myślę. Chciałem tu wpaść i chociaż podzielić się taką krótką notatka na mój temat i dać znać że jeszcze żyję, chodź czuję się coraz bardziej wycofany w dzisiejszym świecie. Bo nie mogę zrozumieć co dzieje się dookoła mnie. Tutaj po prostu czuję się jakby czas stanoł.
|
|
 |
Poczucie fałszywego bezpieczeństwa wykańcza psychicznie .
|
|
 |
za wrażliwe mam serce i za wiele wkładam wszędzie uczucia
|
|
 |
Miałem takie postanowienie, że jeśli zakończy się ostatecznie ten burzliwy związek, zakończę moją przygodę z wrażliwością, emocjami i uczuciami oraz z pisaniem tutaj. Nie chcę więcej tyle czuć i robić krzywdy. Jestem wrakiem człowieka ale gorzej, że ona również. Żegnam.
|
|
 |
Nigdy nie byłem tak blisko, jeszcze jeden taki dzień i wszytko się skończy, wszystko
|
|
 |
I jeszcze muszę tak żyć żeby nikt nie widział że mam nóż wyjebany w serce
|
|
 |
Wolałbym żebyś mnie zabiła niż zostawiła, nie chcę już tego kurwa czuć.
|
|
 |
Próbuję oderwać myśli od rzeczywistości ale każdy powrót boli jeszcze bardziej, każda kolejna sekunda jest bólem, nienawidzę ich, nie chcę kolejnych minut i dni, już mi nie potrzebne.
|
|
 |
Jeśli będę kiedyś kogoś nienawidził, będę mu życzył aby czuł się jak ja teraz.
|
|
 |
Każdy krok to kłamstwo, że potrzebuję kolejnego dnia, że chcę jeszcze gdzieś dojść. Człowiek powinien umierać kiedy traci kogoś takiego jak Ty, ale życie nie jest łaskawe nawet w tym przypadku.
|
|
 |
Próbowałem utrzymać Cię mimo, że nie byłaś moja, ale pokaleczyliśmy się wzajemnie. Akt własności zwyciężył nad miłością. Taka jest okrutna prawda.
|
|
 |
Chciałbym uśmiechnąć się do Ciebie ponownie kiedy znów się zobaczymy ale nie potrafię, nie potrafię nawet udawać. Może kiedy ktoś udaje, że żyje nie ma już sił na uśmiech.
|
|
|
|