Serce oszukiwało mnie tak bardzo, tak długo, twierdziło, że wystarczy mieć Cię choć trochę, ale potem płakało, że już dłużej nie może, że zaraz zatrzyma się z bólu, bo jak można znieść, że jesteś tam, że milczysz bo jest blisko, że wybierasz go codziennie zamiast mnie. Nie jestem więc zły na Ciebie, jestem zły na siebie, bo słuchałem serca, które tak bardzo głodne szczęścia, kazało karmić się złudzeniami
|