 |
234356664689632 rzeczy do zrobienia, a zero ochoty, ale jakoś sobie poradzę, zawsze sobie radzę, a, że wychodzi z tego ch*uj, to inna sprawa
|
|
 |
Przestań to robić. Przestań pojawiać się, kiedy już wszystko sobie poukładałam. Przestań bywać w miejscach, do których idę, bo jestem pewna, że Cię tam nie spotkam. Przestań ze mną rozmawiać, bo już tego nie potrzebuję. Przestań mnie dotykać, bo przestało to być moim pragnieniem. Przestań pojawiać się i znikać. Zdecyduj się. Jesteś albo Cię nie ma. Ja nie potrafię żyć pomiędzy. [ yezoo ]
|
|
 |
us kissing in the moonlight....
|
|
 |
Gdziekolwiek pójdzie, będę go gonić, gonić, gonić.
|
|
 |
Zazwyczaj to zaczyna się przypadkiem, patrzysz na mnie
Jakoś ukradkiem i nieznacznie nic nie znaczysz dla mnie
Jeszcze, choć mieszkamy w jednym mieście to
Wcale się nie znamy, przedstawiają nas znajomi wreszcie/Pezet
|
|
 |
mijamy się w korytarzu, nasze oczy się spotykają. wzrok mamy obojętny , nic nie znaczący. jednak ten wzrok utkwił mi w pamięci na dłużej
|
|
 |
a jednak znalazł się ktoś kto mi Ciebie może zastąpić, a jednak mogę myśleć o kimś innym , a jednak
|
|
 |
litry alkoholu, dziesiątki papierosów, dziesiątki ludzi, nic nie znaczące pocałunki
|
|
 |
Trudno jest wracać do miejsc, w których kiedyś wydarzyło się tak wiele. [ yezoo ]
|
|
 |
Daj mi trochę czasu, przecież wiem, o czym marzysz.
|
|
 |
brakuje mi tego szalenswa, stania w klubie o 2 nocy i proszenia ludzi o numer, zadnego wstydu, zadnych zahamowan, zero strachu. ciaglych prob zatracenia sie w innych ustach, wiecznie nieudanych. i brakuje mi biegania, jezdzenia na rowerach, smiechu do bolu brzucha, skakania do wody, krzykow, placzu, wszystkiego mi brakuje. nie umiem nie namieszac alkoholu, nie umiem nie byc nieporadna, nie umiem nie wybiec na pakier, kiedy chce tanczyc. nie umiem tez nie zaczac plakac w ostatniel lawce pod oknem.
|
|
 |
cholernie tesknie.. nie umiem sie bawic, ani nawet smiac. nie pamietam kiedy rozmawialam z zupelnie nieznana mi osoba, nie pamietam kiedy usmiechalam sie do kogos w autobusie. i umiem juz tegk co kiedys. i nie umiem o to walczyc. potrzebuje sily, ktorej ciagle mi brakuje, motywacji, planu, sensu dla ktorego chcialabym to zmienic.. potrzebuje czyjej silnej reki, cholernie tego potrzebuje..
|
|
|
|