 |
nie wytrzymałam. napisałam sms z treścią 'przyjdź' . ku mojemu zdziwieniu byłeś już u mnie zaledwie po paru minutach. wszedłeś do mojego pokoju i położyłeś się na łóżku. usiadłam obok Ciebie lecz ty się ani słowem nie odzywałeś. zbliżyłam się do Ciebie po czym się mocno do Ciebie przytuliłam. nadal nie reagowałeś. po paru minutach chciałam pokazać Ci moją tapetę w telefonie, jednak gdy odblokowałam telefon tapeta była inna. zapytałam więc czy zmieniłeś . na te pytanie odpowiedziałeś mi uśmiechem. powiedziałeś do mnie tylko tyle żebym pokazała ci tył mojego telefonu. po paru chwilach wyszedłeś. dostałam smsa. napisałeś 'znów Cię chcę' . ucieszyłam się, byłam bardzo ale to bardzo szczęśliwa. następnie się obudziłam...
|
|
 |
|
od tej chwili nie będzie już grzecznej, miłej, potulnej i uroczej dziewczynki . od teraz będzie tylko i wyłącznie wredna suka, mówiąca absolutnie wszystko - absolutnie każdemu .
|
|
 |
Kocham Cię. W bzach i w brzozach, i w malinach, i w klonach. I gdy śpisz. I gdy pracujesz skupiony. W morzu. W górach. W kaloszach. I boso. Dzisiaj. Wczoraj. I jutro. Dniem i nocą.
|
|
 |
oko za oko... ząb za ząb... ale dlaczego dupa za pieniądze?!
|
|
 |
i nie ma takiej kołysanki, co by się teraz zaśpiewać dała... boom boom boom w mózg
|
|
 |
i jak się przed tym bronić, nie zgubić się w pogoni...?
|
|
 |
Lubię, gdy jesteś blisko, na wyciągnięcie dłoni. Wtedy jest prostsze wszystko i czas mnie już nie goni. Lubię, gdy jesteś obok i świat się już nie liczy. Lubię rozmawiać z Tobą o wszystkim i o niczym. Zaś gdy masz w obowiązkach gdzieś być, wszystko jest głupie, nie chce się czytać książka.... Bez Ciebie dni nie lubię. Lubię wieczory długie, dające wytchnąć zmysłom. Nawet, gdy śpisz, to lubię, bo wtedy jesteś blisko.
|
|
 |
wykorzystaj czas, drugiego już nie będziesz miał
|
|
 |
Nie poddaj się, bierz życie, jakim jest i pomyśl, że na drugie nie masz szans.
|
|
 |
Jeśli muszę i wybrać będę mogła, jak odejść, to przecież dobrze, dobrze o tym wiem... Chciałabym umrzeć przy Tobie. Jeśli kiedyś wybrać będę mogła, jak to zrobić, to przecież dobrze, dobrze o tym wiem... Chciałabym umrzeć z miłości.
|
|
 |
I kiedy tak pędzisz przez swoje życie, kiedy mijasz multum szans na lepszy byt, kiedy biegniesz i nie zauważasz otaczającego świata, tracisz coś, czego już nigdy nie odzyskasz. Więc pewnego dnia zatrzymaj się. Odpuść sobie wcześniejszy powrót do domu, kolejny wyczerpujący trening albo dorywczą pracę, przez którą więcej tracisz, niż zyskujesz. Choć na chwilę uśmiechnij się, popatrz w niebo i otwórz ramiona. A teraz odwróć się i zobacz, co utraciłaś. Warto było? [ yezoo ]
|
|
|
|