 |
każdy dzień jest pozbawiony jedynego powodu dla którego oddychałem, ciebie / nizej-podpisany
|
|
 |
ludziom łatwiej jest wierzyć lub karmić się złudną nadzieją, niż po prostu zrozumieć, że życie przekreśliło przed nimi pewne szanse. [ yezoo ]
|
|
 |
bezsilność ponownie zabija mnie od środka..II systematyczny_chaos
|
|
 |
|
Nie ufaj ludziom, bo to jest błędnę. Ludzie są różni, choć to pojęcie wzglądne. Nie każdy na to zasługuje. Nie każdy tego potrzebje. Znasz kogoś, lubisz sprawa jest prosta. choć często się zdarza "przyjaciółka" zazdrosna. Czeka tylko by coś usłyszeć i wszystkim dookoła nową plotkę rozniść. Ja spotkałam już wiele takich szmat, choć mam dopiero piętnaście lat. Życie nigdy bólu nie żałuje, tylko uczy na błędzie, który życie później psuje. [forbidden_love]
|
|
 |
była piąta nad ranem.obudził Mnie dźwięk telefonu.zaspana odebrałam,nie kontaktując jeszcze przy pierwszych słowach.-cześć.-usłyszałam chłodny głos kuzyna.-coś się dzieje?-zapytałam.-Ona była taka piękna.-zaczął.-pamiętam każdy Jej uśmiech,tak jakby stała tu dzisiaj.Jej śmiech i każdy kolejny ruch.pamiętam jak odpalała papierosa,jak powtarzała,że Mnie kocha.pamiętam noce spędzone w szpitalu przy Niej i kwiaty,które miały symbolizować Moją miłość do Niej.wiesz,pamiętam nawet to zdenerwowanie na Jej twarzy i radość na ustach.widzę wszystko,właśnie teraz.dopiero teraz.-co się stało?-pytałam.-dziś,Bóg zabrał do siebie kobietę,która od samego początku była Moim wzorem na życie.kobietę,która nadawała sens.zabrał Mi matkę,jedyną i niepowtarzalną,rozumiesz?-mówił płacząc,a każde Moje kolejne bicie serca było tylko nadzieją, że to głupi żart.[yezoo]
|
|
 |
ten wie, tamten wie, tylko ja nie wiem. może coś przeoczyłem, a może nie znam sam siebie. | Eldo
|
|
 |
Kiedyś może zrozumiesz jak trudno jest wstać i walczyć od nowa.
|
|
 |
Otula zmarznięte ciało grubym kocem
W rękach gorąca herbata najlepsza na chłodne noce
Z nerwów masuje skronie czubkami palców, znów rani
To coś czego nie można wyrazić łzami //Fabuła
|
|
 |
Jest tak samo, może tylko trochę smutno
i nie mówisz dobranoc i nie mogę przez to usnąć //HuczuHucz
|
|
 |
Posłuchaj, chodź ze mną, chociaż zupełnie nie wiem dokąd
Chodź ze mną, by sens nadać życia krokom //Eldo
|
|
 |
[2]Dziewczyna położyła się na ziemi, przysnęła, po dwudziestu minutach obudził ją pocałunek, to był On, chciała uciec lecz chłopak jej nie pozwolił, chciał jej wszystko wytłumaczyć, lecz ona nie chciała Go słuchać. Jednak on uparł się, dziewczyna wysłuchała wszystkiego w złości, nagle powiedziała ' po co mi się tłumaczyć' odpowiedział: 'podobasz mi się i nie chce cię tak szybko stracić'. Dziewczyna zaśmiała się i oddała mu pocałunek mówiąc ' czekałam tu godzinę aż mnie znajdziesz i strasznie zmarzłam'.
|
|
 |
[1]Osiemnastka kumpla. Wynajęty domek w lesie. W śród tłumu zobaczyła Go. Po paru minutach podszedł do niej, objął w pasie i poszedł. Potem już go nie widziała. Znudziło jej się tańczyć więc z przyjaciółką poszła na spacer, było ciemno więc nie oddalały się zbyt daleko, spacerowały już pół godziny, zrobiło się zimno i trochę zmarzły, nagle w śród drzew dostrzegła chłopaka, który jej się spodobał. Zostawiła przyjaciółkę i podeszła nie Niego, powiedział ' Czekałem godzinę aż przyjdziesz i trochę zmarzłem' zaśmiał się, nagle ją pocałował, dziewczyna zaniemówiła. Poszli do jednego z wynajętych domków. Leżeli i rozmawiali, nagle do pokoju wbiegła jakaś panienka krzycząc na chłopaka, że ją zdradził. Dziewczyna wstała z łóżka i ze łzami w oczach uciekła z domu na sale gdzie wszyscy wesoło się bawili, nie mogła wytrzymać tej radosnej atmosfery więc poszła na ognisko gdzie jeszcze płoną mały ogień. Minęła godzina a ona sama tam siedziała słyszała w oddali, że szuka ją przyjaciółka.
|
|
|
|