 |
|
I zwyczajnie nie mogę uwierzyć w to, że coraz trudniej jest mi czuć, że żyję. / sztanka__lovuu
|
|
 |
|
Gdy cierpi bliska Ci osoba, niezależnie jakbyś się zapierał Ciebie ten ból też dotyka. / sztanka__lovuu
|
|
 |
|
`Niby wiem prawie wszystko, ale mało rozumiem` / Pih ♥
|
|
 |
|
czuła że coś jest nie tak, że coś nie gra. miała wrażenie, że traci osobę która jest dla Niej całym światem. z sekundy na sekundę oddala się od Niej coraz bardziej, nie wiedziała co ma zrobić.bo tak na prawdę nie mogła zrobić nic.
|
|
 |
|
Nie zależało mu na niczym. Kompletnie . Czy był bity , czy wyzywany , czy radosny , a może i szczęśliwy . Nie potrafił się do czegoś przywiązać . A jednak . Ona była tym niezwykłym wyjątkiem .
|
|
 |
|
Ja będę ucieleśnieniem Twoich marzeń. Powracającym impulsem fascynacji. Będę głównym wątkiem w Twoich myślach. Obiektem i powodem Twojego zatracenia. I Twoim szczęściem.
|
|
 |
|
Jesteś moją lampką przy łóżku, moją malinową herbatą, ołówkiem w piórniku, pierścionkiem na ręce, porannym uśmiechem i bałaganem w głowie.
|
|
 |
|
szła tak samotnie przez miasto, kopiąc jakiś kamyk. "Gdybym teraz zapadła się pod ziemię lub po prostu zniknęła... Nikt by nie zauważył, nikt by nie zatęsknił, nikt nie zastanawiałby się gdzie jestem." - pomyślała, nie wiedząc, że On obserwuje ją przez okno budynku obok, śledzi każdy jej ruch, podąża za każdym jej spojrzeniem, gotów w każdej chwili chronić ją przed niebezpieczeństwem.
|
|
 |
|
wszystko to co nas łączyło tak po prostu umiera bez żadnych powodów, umieramy my chociaż nadal nie wiem dlaczego. tak bardzo nie chcę, abyśmy zniknęli i zapomnieli o tym co było, a jak jest.
|
|
 |
|
Ja na prawdę nie potrzebuję wiele. Wystarczy mi tylko Twój uśmiech, ciepłe słowa, uścisk i ta pewność, że zawsze damy radę, pomimo tylu słabości. Że nadal to ja będę tą najważniejszą osobą i nie zamienisz mnie na swoich kumpli. Czy to wiele?
|
|
 |
|
nawet nie wiesz jak cholernie bolą chwile, w których Ciebie nie czuję już obok, kiedy inni cały czas pytają co się stało, bo zamiast uśmiechu na twarzy jak kiedyś, teraz codziennie widzą łzy. kiedy oddech staje się krótszy, owinięta kocem siedzę w kącie łóżka i uświadamiam sobie, że nie ma Cię już dla mnie, że nie ma nas, nie ma pomiędzy nami tego wspólnego szczęścia, którego może tak naprawdę nawet nigdy nie było..
|
|
|
|