 |
|
przyznaj kochanie , przestało ci zależeć . | choohe
|
|
 |
|
samemu - źle . z kimś - źle . i weź tu sobie dogódź . | choohe .
|
|
 |
|
no cóż zawsze na początku zależy , ale gdy już zdobędziesz to czego tak bardzo pragnąłeś nagle odpuszczasz . ze mną zrobiłeś tak samo . odpuściłeś sobie . | choohe .
|
|
 |
|
Potrzebuję tylko trochę czasu , kilkanaście opakowań chusteczek higienicznych , parę butelek wina , skrzynkę wódki , z dwie paczki marlboro , śniegu do nosa , snu i muzyki , dużej dawki muzyki. Po czym zapomnę . Zobaczysz uda mi się , przecież nie może to być aż tak trudne .. / nacpanaaa
|
|
 |
|
wiesz kiedy naprawdę kochasz ? kiedy się do ciebie nie odzywa , odrzuca połączenia , a ty nadal dzwonisz . kiedy powoduje , że po twojej twarzy spływają łzy , a ty nadal chcesz z nim być . kiedy budzisz się w środku nocy i masz ochotę napisać mu sms 'kocham cię' chociaż wiesz , że odczyta go dopiero rano.
|
|
 |
|
nie patrz na mnie , kiedy w sercu masz ją . nie uśmiechaj się do mnie jeżeli ona jest Twoim szczęściem. nie dotykaj mnie, kiedy to jej dotyk jest Twoim uzależnieniem./retrospekcyjna
|
|
 |
|
Polej za te wszystkie lata tu na dole ten nasz świat czasu szmat i wspomnień że ja pierdole.
|
|
 |
|
ale przecież nie zapomnę jak to było , z kim się spało ? / nacpanaaa
|
|
 |
|
coraz dziwniej smakuje ta wódka, mieszająca się z kolejnymi łzami o słonym posmaku.
|
|
 |
|
na twarzy miałby wypisane zdziwienie. bynajmniej początkowo, stopniowo pojawiłaby się także domieszka złości, która z każdą sekundą przybierałaby na sile. prędzej czy później zacząłby krzyczeć coś o tym jak zawiódł się na mnie. złapałby w dłoń przezroczystą butelkę i roztłukł ją o ścianę, kalecząc się, a ja patrzyłabym tylko na resztki spływającej wódki na podłogę. wygłosiłby przemowę o moim braku hartu ducha, który miał przeze mnie przemawiać. powiedziałby szereg raniących słów, zacisnąłby boleśnie palce na moich ramionach, katowałby mnie bezdusznie. ale to wszystko nic... ważne, że byłby.
|
|
|
|