 |
Nie pamięta się szarości , ani przelotnych miłości w pamięć nie zapada.Porażka tchórza , to co nas określa.I po nas pozostaje.Są to czyny , czyny zuchwałe.
|
|
 |
Słowa w świecie pełnym krzyków i szeptów , nie znaczą więcej niż spadające krople deszczu , na twardy brak obojętności.
|
|
 |
Przeraźliwe glosy , chrzęst piasku pod stopami . Miliony istnień ze snu utkane , ziarenko w klepsydrze życia wiecznego każdego z osobna.
|
|
 |
Spróbujmy się wyrwać i zniszczyć te zło . Otworzyć swe oczy na prawdziwy świat.
|
|
 |
Nie mogła wciąż rozkminiać, czemu ma taki cholerny niefart w życiu. Nie miała czasu. Musiała żyć.
|
|
 |
Bo faceci zapomnieli, co to znaczy charakter.
|
|
 |
W tym pojebanym świecie jest coraz więcej pojebanych ludzi, którzy myślą, że są fajni.
|
|
 |
Powiedzcie mi chłopaki, jest jeszcze wśród was wartościowy jakiś?
|
|
 |
już zaczynam podskakiwać jak debil, celować w kogo tylko się da kryjąc równocześnie twarz i jedyną ambicją jaka mną obecnie miota jest włożenie rękawic i powieszenie sobie tuż obok worka treningowego. fazo na boks, dawno Cię nie było.
|
|
 |
zatraciłam się. wcale nie w Jego spojrzeniu, Jego dotyku, zapachu czy bliskości. pokochałam Jego serce, stawiając je na górze hierarchii rzeczy najważniejszych.
|
|
 |
jechała pociągiem nad morze. rok temu wakacje spędzała z Nim. dlatego tak trudno było jej się przełamać i nie spędzać wakacji w domu. siedziała w pociągu. słuchała muzyki. leciała akurat ulubiona piosenka Jego. łzy zaczęły spływać po jej policzkach. 'poproszę bileciki' usłyszała. wyłączyła muzykę i zaczęła prawdziwe swoje życie. bez Niego. / mietowyusmiech
|
|
 |
ta cholera bariera, kiedy szliście razem miastem, obejmował Cię ramieniem na wysokości barków; kiedy chciałaś, żeby obniżył rękę przesuwając ją na talię, potem przytulił Cię do siebie szepcząc, że jesteś najważniejsza. ale był ten strach, że nie zrozumie, że zepsujesz to co masz, stracisz to doszczętnie. potrafiłaś wydusić tylko ciche 'głupku, przestań', gdy zaczynał Cię łaskotać, choć właściwie chciałaś wymruczeć cholerne 'ej, kocie' i odpowiedzieć jakoś na Jego gest. przeszkadzał Ci dystans, obawa, że Twoje serce nie da rady tego wytrzymać.
|
|
|
|