 |
improwizujemy uśmiech i ból. pasujemy wszędzie, tylko nie tu
|
|
 |
ej czuję się obca znów, a przecież kurwa miało być pięknie tu. i znów sama jak pierdolony palec
|
|
 |
obojętność wchodzi w nawyk
|
|
 |
Jeżeli widzisz w oczach łzy, nie pytaj co czuje Kładę serce na gorący asfalt, niech się rozgrzeje Może rozpuści się lód mam taką nadzieję.
|
|
 |
Wolałabym Cię bardziej gdybym nie dała Ci się poznać.
|
|
 |
Mówią, że jeżeli kochasz już kogoś to pozwól mu odejść.. A co jeśli wróci i zniszczy Ci duszę i głowę na nowo?
|
|
 |
gdy nie masz perspektyw to jedyna rzecz ruszaj do przodu, obierz drogi cel
|
|
 |
Wydawało się jej to trochę trywialne kiedy mówił stale, że niebawem włoży jej na palec białe złoto z brylantem. Kwartał później odprowadzała go wzrokiem przez judasza kiedy zabierał rzeczy do swojej byłej pomyślała "spierdalaj, nawet nie przepraszaj", taaa
|
|
 |
nie mam recepty na jutro, nie umiem pomóc ludziom, cholerny samolub, nie wierze więcej w ludzkość
|
|
 |
po pierwsze zdradzę ci sekret schowaj go w sobie wiesz najszczęśliwszy będę, będąc przy tobie
|
|
 |
Może w końcu sam mi powiesz, że nigdy nie wiedziałeś czego chcesz?
|
|
 |
Nie wiesz co o mnie myśleć, już Ci wszystko umyka. Wiem, że boisz się tego, że nie mam nic do ukrycia.
|
|
|
|