 |
gdy nie masz nic, nie masz nic do stracenia :)
|
|
 |
wybaczysz? nie wiem czy wybacza się tchórzom
|
|
 |
mam serce pełne wiary, choć czasami bywa z lodu
|
|
 |
stara prawda od dawna, doceniasz kiedy coś stracisz
|
|
 |
nienawidziłam wieczorów, nienawidziłam siebie, nie rozróżniałam kolorów i nie chodziło o Ciebie
|
|
 |
Ty.. Ty byłeś tęczą na niebie, ręką w potrzebie, aniołem stróżem
|
|
 |
|
Kocham cię za to, że dałeś mi tyle pięknych dni, byłeś jedynym, który znosił mnie dłużej niż dwa tygodnie i potrafiłeś za każdym razem sprawić, że zamiast smutku na twarzy pojawiał się uśmiech. Natomiast nienawidzę za to, że tak perfidnie mi to wszystko odebrałeś, zwyczajnie idąc z nią do łóżka. Wtedy nawet najpiękniejsze wspomnienia o tobie zaczęły boleć, wiesz?
|
|
 |
|
Obiecaj mi, że nigdy nie zapomnimy, kim dla siebie jesteśmy, ile razem przeżyliśmy i ile jeszcze przejdziemy, obiecaj mi, że będziemy zawsze i nie będziemy musieli przypominać sobie, że powinniśmy być, obiecaj mi, że za miesiąc, pół roku czy dwa lata z takim samym zapałem będziemy planować swoje wspólne życie, obiecaj mi, że będąc na drugim końcu świata nie będę musiała zastanawiać się, co w tym momencie robisz, bo właśnie będziemy kolejną godzinę gadać przez telefon, obiecaj mi, że nigdy nie będę musiała płakać podczas oglądania naszych wspólnych zdjęć, obiecaj mi, że nie muszę się niczego obawiać. Obiecaj mi, proszę.
|
|
 |
"-Więc teraz jesteś moim szefem. -warczę -Formalnie rzecz ujmując, jestem szefem szefa twojego szefa. -I formalnie rzecz ujmując, to nikczemność postępowania: fakt, że pieprzę się z szefem szefa mojego szefa." / Ciemniejsza strona Greya
|
|
 |
"-Pozory mylą. Nie czuję się dobrze. Mam wrażenie, jakby słońce zaszło i od pięciu dni w ogóle nie wzeszło, Anastasio. Dla mnie przez cały czas trwa noc." / Ciemniejsza strona Greya
|
|
 |
mogę być marzeniem Twoim, prostym, odległym, mogę być marzeniem Twoim, które nigdy się nie spełni
|
|
 |
za oknem symfonia świateł, rozbite krople o parapet z nieba zerwał wiatr, pusty pokój bez Boga nawet, zimny jak kamień, tylko deszcz słyszę i tylko ból znam na pamięć.
|
|
|
|