 |
|
I wiedz, że nadal jesteś dla mnie ważną osobą, ponieważ łączyłam swoimi myślami wiele marzeń, wiele przyszłości, po prostu myślałam sobie.. A, w końcu cos mi się udało, nareszcie los dał mi szansę, ale tylko chwilową.Niestety pomyliłam się, zawiodłam się na sobie i na Tobie. Teraz musze iść z podniesioną głową, udać, że mi nie zależy i że jesteś obojętny.. Wiem, że Cie kiedyś jeszcze zobaczę i wtedy... pokażę Ci, to co utraciłeś. Na dzień dzisiejszy myślami jestem pozytywnie nastawiona i to czego się obawiam to, to żeby się nie zawieść .. !
|
|
 |
|
I dzisiaj, można powiedzieć że jestem w rozsypce, nic mi się nie udaję, ani też nic mi nie wychodzi.
Ale jestem pozytywnie nastawiona, że z każdym dniem będzie mi lepiej, łatwiej.. każdy nowy dzień niesie nowe wyzwania, i chcę je dostawać od losu. Bo w tym wszystkim aby pomimo własnego bólu móc być szczęśliwym i nie ważne co jest, ważne jest to aby myśleć pozytywnie.
Można by było to interpretować, na wszystkie możliwe sposoby, ale jedno jest w tym wszystkim najważniejsze aby w tym co się robiło.. można dostrzec dobro, niesione przez nas. Wylałam liter łez na to, co mi się przytrafiło.. ale wystarczyła jedna.. poważna i zdecydowana rozmowa, aby wrócił do mnie optymizm. Nie zaczynam wszystkiego odnowa, ciągnę to co jest, nie zamykam rozdziału, pokaże Ci, że pomimo tej klęski jaką odniosłam jestem tą samą osobą, Kobietą, która się nie poddaję, pokaże Ci to co straciłeś.. to co mogłeś mieć na wyciągniecie rękę, a ty w tak luzacki sposób to utraciłeś.
|
|
 |
|
Bo, ja teraz pokażę Ci, w rozmowie, że wcale taki ważny nigdy nie byłeś(chociaż jesteś) Zobaczysz we mnie kogoś zupełnie obcego... kogoś kto potrafi z Tobą normalnie rozmawiać, tak jakby się nigdy nic nie wydarzyło między nami... pokaże Ci w tym wszystkim, że jestem warta wszystkiego, I mimo, że to zmarnowałeś... już tego nie odzyskasz..A wtedy powiesz.. ze byłeś w tamtym czasie głupi, że ze mnie zrezygnowałeś. Możliwe, że będziesz chciał to naprawić tylko, że nie będziesz miał czego naprawiać, ani do czego wracać, najzwyczajniej w świecie pokaże Ci Tą siłę, o która walczyłam z każdym dniem.. By Zapomnieć, to co było... chociaż wiem, że było trudno.. Wiedz, że Tobie też tak będzie. :)
|
|
 |
|
Rozumiem, że łatwiej Ci jest aby problem rozwiązać przez telefon, ja przynajmniej uważam, że taką sprawę powinno wyjaśnić się twarzą w twarz.. ale jeśli Ty nie masz odwagi aby mi powiedzieć, co tak naprawdę o mnie myślisz, to wybacz ale uważam, że jesteś dla mnie tchórzem!
|
|
 |
|
Tracę po kolei wszystkie nasze wspólne , wspaniałe przeżycia. Stają się one tylko wspomnieniem. Już więcej ich nie przeżyję. Nie będzie już nigdy tak samo. Nigdy tak samo już mnie nie przytulisz, nigdy tak samo nie powiesz, że mnie kochasz. Nigdy. Tak trudno jest dopuścić do siebie tę myśl, że to już koniec, że wszystko stracone i nie ma już żadnej nadziei dla nas. Może nawet nigdy już nie zamienię z Tobą żadnego słowa. Tak trudno jest pisać to i nie wylewać kolejnych litrów łez. Tak cholernie ciężko jest na sercu, które rozpaczliwie woła, że potrzebuje właśnie Ciebie. Ono nie żąda, ono błaga, potrzebuje..
|
|
 |
|
Otworzyłam się przed Nim, jak gdyby był najważniejszym mężczyzną, boję się, nie chcę nikogo ważnego. / nieracjonalnie
|
|
 |
|
Bo widzisz, mi chodzi tylko o to, bo, ja znam siebie, wiem jaka jestem, wiem, że jestem silna, odporna, wytrzymała, potrafię się odgryzać, być chamska, bezczelna, radzić sobie, ale czasem, nie wytrzymuje, czasem upadam, jestem słaba i płaczę 7 wieczorów pod rząd albo chodzę pijana przez cały miesiąc, więc, chodzi mi tylko o to, chce wiedzieć czy kiedy tak się stanie, gdy upadnę, gdy się złamie, gdy zrobię coś niedorzecznego, gdy zacznę świrować i szaleć, chce wiedzieć czy to Cię nie przestraszy czy będziesz wtedy tam ze mną czy wciąż będziesz trzymać moją dłoń i mówić, że jestem najlepszą osobą jaką kiedykolwiek poznałeś, chce wiedzieć, muszę wiedzieć czy zostaniesz czy będę mogła nazywać Cię "moją osobą", aż do końca, niezależnie od tego co zdarzy się po drodze ? Do samego, jebanego końca.
|
|
 |
|
Boję się, niesamowicie się boję, bo znów się zakochałam, a przecież po co, przecież wtedy jestem najsłabsza, przecież doskonale o tym wiem. Ale nie, ale już za późno, za późno, bo ten mężczyzna, mężczyzna, nie chłopiec, jest, jest nie do opisania, jest wspaniały, nie umiem ująć go w słowach, jego zapach, ton jego głosu, jego dłonie, jego włosy, oczy, jego zarost, jego wszystko, jezu, jezu. I ma mnie, ma mnie bezapelacyjnie i teraz, jestem przerażona, że zrobię coś nie tak, że powiem coś nie tak, nie wiem i zostanę bez niego, a nie mogę, nie dałabym rady, nie po raz kolejny, nie po kimś tak wspaniałym jak on.
|
|
 |
|
Nie miałam pojęcia,że tak wielki wpływ masz na mnie, że tak bardzo jesteś w stanie zmienić całe moje życie.
|
|
 |
|
Nie zawsze możesz mieć co chcesz, choć gonisz tak, że brak ci tchu.
|
|
|
|