 |
Wszystko mi przeszkadza, cały świat mnie uwiera i gniecie. Szkoła, dom i ten wieczny syf - ucz się, wracaj do domu, bądź grzeczną dziewczynką, sprzątaj, słuchaj, milcz.
|
|
 |
Kiedy ranisz kobietę, pamiętaj, że zwykle stoją za nią jej przyjaciółki. Ona sama nic Ci nie zrobi, ale one, jak cholerna drużyna A, powieszą Cię za jaja
|
|
 |
przy przyjaciołach nie powinno się mówić, że nie ma się nikogo. to ich po prostu boli.
|
|
 |
improwizowane uczucia, przeszyte kłamstwami życie, nitka w nitkę nasączona nieprawdą. i tym chciałeś zbudować szczęście?
|
|
 |
Nie będę robić sobie złudnych nadziei. Nie będę rzucać tekstami z ukrytym przesłaniem. Nie będę składać Ci wyuzdanych propozycji. Nie będę wchodzić na temat drażliwy dla nas obojga. Nie będę, ale odezwij się. Daj znać, że żyjesz, że jest dobrze, że sobie radzisz mimo wszystko.
|
|
 |
jako dziecko byłam kucharką, lekarką, prawniczką, ekspedientką, nauczycielką, mamusią, krawcową, atomówką i operatorem koparki. Dziś nie mam pojęcia kim jestem
|
|
 |
' Gdzie podziały się te czasy , kiedy wracaliśmy do domu z spodniami zielonymi od trawy , poobijanymi nogami i wymówką ,że byliśmy dłużej , bo inni też byli . Te czasy poszły się jebać
|
|
 |
doceń to , bo na nikim mi tak jeszcze nie zależało
|
|
 |
Z naukowego punktu widzenia jestem zdrową, nastoletnią dziewczyną, która ma lekką wadę postawy i niekiedy migreny, lecz jest to normalne u młodych kobiet. Jednak by znaleźć powód wszystkich moich nerwów i wybuchów histerii należałoby wniknąć w psychikę.
|
|
 |
Wszak otrzymała cudowny dar: życie. Czasami jest ono w okrutny sposób odbierane zbyt szybko, ale liczyło się to, co się z nim uczyniło, a nie jak długo trwało.
|
|
 |
Jeśli nie zbudujesz swojego świata na facecie, to sie nigdy nie zawali..
|
|
 |
Jest taka życiowa zasada - bezwzględna, ale i sprawiedliwa - że trzeba albo dorosnąć i dojrzeć, albo dodatkowo zapłacić za to, że pozostaje się niedojrzałym
|
|
|
|