 |
dałam buziaka swojemu mężczyźnie i ruszyłam w kierunku domu. przeszłam jakieś sto metrów, kiedy ktoś mnie zawołał. odwróciłam się i zobaczyłam Ciebie. po tylu miesiącach nieodzywania się, po tylu miesiącach milczenia wróciłeś. moja mina była zapewne bezcenna, nie wiedziałam, dlaczego śnię na jawie. chciałeś mnie dotknąć, przytulić, pocałować. spojrzałam na bluzę swojego chłopaka, którą miałam na sobie i odsunęłam się. 'sześć miesięcy Cię nie było. sześć miesięcy nie dawałeś znaku życia, a teraz wracasz i co? mam Cię przyjąć z otwartymi ramionami? nie ma tak. jestem szczęśliwa. bez Ciebie. także mam teraz do Ciebie taki stosunek, jak Ty do mnie sześć miesięcy temu.' Powiedziałam szybko, odpychając każdy Twój niebezpieczny ruch. 'Czyli jaki?' Zapytałeś, stając na środku drogi. 'Czyli mam wyjebane na Ciebie' powiedziałam ponownie, odwracając się i dzwoniąc do chłopaka. 'Wiesz co? Kocham Cię' Szepnęłam do słuchawki, całując ją i uśmiechając się.
|
|
 |
|
stroję się dłużej niż zwykle. włosy wiąże w nienaganny warkoczyk, na nogi zakładam cienkie, czarne rajstopy, wciskam się w czarną spódniczkę, przez głowę już wciągam bluzkę w kwiatki i narzucam na ramiona czarny sweterek. przejeżdżam tuszem po rzęsach, delikatny róż ląduje na policzkach, usta przeciągam jasno-różowym błyszczykiem. dziś czwartek. w czwartki mijamy się na schodach między I a II piętrem
|
|
 |
ta podoba mnie tak dobija, że mam wrażenie, że nasza miłość to jedna, wielka ściema. te Twoje wpadki dotyczące Twojej byłej, te nieporozumienia. te moje nieustanne tęsknoty do mojego byłego i wieczne gadanie o kumplu, który siedzi w poprawczaku. coraz bardziej mam wrażenie, że to nie to. że niedługo będzie koniec tego dobrego. że zostanę sama z tym wszystkim. znów.
|
|
 |
Tęsknię za Tobą, ale Cię nie kocham. Chcę, by wróciły tamte dni, ale nie chcę wrócić do Ciebie. Ciągle mi się podobasz, ale nie mogę na Ciebie patrzeć.
|
|
 |
Jeden komentarz do dzisiejszej pogody: nienawidzę cię, suko! Tak bardzo chciałam się spotkać z nim, czekałam na to od niedzieli, a tu chuj, dziękuję bardzo :c i niech mi ktoś powie, że nie można umrzeć z tęsknoty, to pokaże mu siebie i wręczę coś niezwykłego.
|
|
 |
i ta świadomość że będę sama tam w moim mieście przez całe dwa tygodnie ! sam na sam z miastem. nie mogę się doczekać. plany < 3 już są, i nie jedna impreza na działkach ! będzie się działo. mam zamiar bawić się płcią przeciwną tak jak każdy z nich mną do tej pory ! \ ms.inlove
|
|
 |
wybacz, że śmiałam pomyśleć, że mógłbyś należeć do mnie. \ ms.inlove
|
|
 |
snił mi się, czyli za nim tęsknie ? \ ms.inlove
|
|
 |
czemu ? bo boję się że to całe pierdolone zauroczenie wróci. całe cztery tygodnie w jednym bloku klatka obok klatki, wcale nie będzie na mnie dobrze działać. i ta obawa że to może ty siedzisz właśnie pod moją klatka, i to że będziesz chodzić po mojej głowie przez cały pobyt. \ ms.inlove
|
|
 |
napisał, że życzy sobie spotkania ze mną jak już będę w kraju. odpisałam tyle że nie muszę się z nim spotykać żelki mogę wrzucić do skrzynki na listy. \ ms.inlove
|
|
 |
a nie możesz mnie pokochać za to że ja kocham ciebie ?! \ ms.inlove
|
|
 |
YESSS ! bilety kupione < 3
|
|
|
|