 |
|
“... Była tak cholernie skomplikowana, jedna wielka chodząca sprzeczność, która nie wiadomo jak zareaguje w danej sytuacji, jej stan był zależny od kąta padania promieni słonecznych , kierunku wiejącego wiatru, ilości potknięć o własne wspomnienia...”
|
|
 |
|
ciężko jest próbować walczyć z tymi łzami.
|
|
 |
|
ludzie potrzebują wytchnienia, ponieważ czują adrenalinę.
|
|
 |
|
nie wierzę w nic, oprócz prawdy i tego, kim jesteśmy.
|
|
 |
|
mam skłonności do krótkotrwałego uśmiechu i następującego po nim stanu , określanego przeze mnie jako , kolokwialnie mówiąc - do dupy .
|
|
 |
|
mam w planach ogarnąć życie,uczucia,wszystko. ale to jutro..
|
|
 |
|
serce, które zwątpiło w istnienie dobra.
|
|
 |
|
nie znam cię, a moje oczy szukają cię dookoła.
|
|
 |
|
Moje ciało stało się moim prywatnym więzieniem!
|
|
 |
|
gdyby nasza znajomość zakończyła się na etapie przyjaźni, wszystko byłoby takie łatwe
|
|
 |
|
w powietrzu unosił się zapach klęski, dobrze go znała, ale szła dalej, dążyła do obranego przez siebie celu mimo gwarantowanej porażki
|
|
 |
|
budujesz nadzieję, ale wszystko co znasz to porażki.
|
|
|
|