 |
fakt,nie powinnam żałować tego, że Cię poznałam,
bo przecież wtedy byłam szczęśliwa, i to właśnie wtedy wszystko było najlepsze.
|
|
 |
myślałam o nim, o tym gdzie jest. myślałam o czasie, który minął bezpowrotnie, o tej całej beznadziejnej sytuacji, o tym jak bardzo za nim tęsknię i o tym jak wiele bym oddała za tamte dni. a teraz dla mnie to bez znaczenia.
|
|
 |
a w nocy siedząc w ciemnym pokoju, kalkuluję wszystkie 'za' i 'przeciw', wymyślam różne wyjścia z tej sytuacji. pomimo tego, nie widzę żadnego wyjścia, może istnieje ale nie chcę go widzieć, może chcę tylko dalej w to brnąć. tak z własnej woli.
|
|
 |
Choć niektórych uczuć udało mi się wyzbyć, pozostały te, które potrafią wywołać łzy. Wypełniają one i za razem dają znać o tej pieprzonej wewnętrznej pustce, która uświadamia sobie ze z dnia na dzień coś ją omija, ktoś ja opuszcza, za kimś tęskni. I choć wielu rzeczy jeszcze nie doświadczyła, wielu ludzi nie poznała, tkwią w jej centrum, każde wspomnienie wzbudza smutek i łzy, bo wie, że może zrobić więcej, może pomóc pamiętać ludziom o tych, którzy na to zasługują o tych których już nie ma i o tych którzy jeszcze przybędą, żeby coś na tym świecie zrobić, żeby nie zapanowała znieczulica, żeby ludzie nie bali się uczuć. I choć jest tylko pustką jest zapełniona czymś niezauważalnym...nadzieją, nadzieją na to, że kiedyś wszystko sie zmieni, na lepsze.
|
|
 |
"Może wydaję się szalona albo strasznie nieśmiała a te blizny nie byłyby ukryte jeśli tylko potrafilibyście patrzeć mi w oczy . Czuję się tu samotna i zimno mi chociaż nie chcę umrzeć jedyne, co może mnie znieczulić zabija wszystko wewnątrz mnie...."
|
|
 |
Też chciałabym czasem włożyć ręce do kieszeni i powiedzieć, że nic mnie to nie obchodzi. Lecz nie potrafię czasem chciałabym zachować się jak pieprzona egoistka mieć wyjebane na otaczający mnie świat i ludzi w nich lecz nie mogę bo mam malutkie serduszko które rozpierdala mnie na cząstki, które kocha ludzi, wierzy w nich i daje im szansę mimo że strasznie zawiedli .
Która wierzy w świat bo dzięki wszystkim rzeczą może stać się piękniejszy . Ta sentymentalna Idiotka.
|
|
 |
więcej go nie zobaczę, a nawet jeśli kiedyś gdzieś go spotkam, będzie obcy.
|
|
 |
zastanawiajac sie nad sensem , szukam odpowiedniej drogi dla siebie. Bo ile mozna tkwic w jednym miejscu ? Patrzac jak inni ciesza sie zyciem . Narazie z jedna mysla przed oczyma ;wszystko poukladac, zapomniec. Czy tak latwo wymazac kogos z pamieci ? Jak powiedziec sercu koniec kiedy ono czuje cos zupelnie innego ? Wmowic sobie,ze tak bedzie lepiej? ze tak musialo byc.? najlepiej ,ale jak trudno sie z tym pogodzic...
|
|
 |
Najtrudniej w życiu patrzeć jest w oczy ukochanej osobie i widzieć pustkę. Zupełnie nic. Obojętność, zero tęsknoty. Najtrudniej czuć że się ją kocha całą sobą i wiedzieć że bez niej nie można żyć ale ona bez Ciebie jest szczęśliwa...
|
|
 |
czy kiedykolwiek budziłeś się w nocy, czując dziwną pustkę w sercu i mając uczucie, że coś Ci zabrano? , nie? a ja, kurwa codziennie tak mam.
|
|
 |
Próbuje zasnąć. Myśle co teraz robisz. Myśle o czym teraz myślisz. Myśle co teraz czujesz. Myśle... a przecież miałam zasnąć.
|
|
 |
- wiesz, słyszałam kiedyś jak Tęcza powiedziała do Słońca, że bez niego by nie istniała... - i co? - i ja chciałbym powiedzieć to samo do Ciebie...
|
|
|
|