 |
Niby jestem tą samą osobą, ale zdecydowanie kilka rzeczy się zmieniło. Nie jestem już dziewczyną, jestem kobietą, moja wrażliwość o ile można sobie to wyobrazić wzmocniła się o jakieś 100 procent, kocham jeszcze mocniej choć kiedyś myślałam, że mocniej już się nie da. Jestem znacznie silniejszą osobą, bardziej wrażliwą, ale także potrzebuje jeszcze więcej czułości i uwagi niż wcześniej. Jestem mamą, a tego nie da porównać się z niczym - poziom martwienia się, kochania, troszczenia, i dawania całej siebie sięgną zenitu.
|
|
 |
jak żyjesz, kochanie, beze mnie? dlaczego żyjesz?
|
|
 |
za długi był nasz uścisk. dokochaliśmy się do kości.
|
|
 |
dzisiaj naprawdę chciałem cię zobaczyć, ale przypomniałem sobie, że od wczoraj już inny na ciebie patrzy.
|
|
 |
milczymy, bo nie umiemy więcej sobie dać
|
|
 |
niech tak zostanie, nie jesteś dla mnie
|
|
 |
powiedziałbym ci, że, kurwa, tęsknię i nie umiem wyobrazić sobie, że już więcej nas nie będzie. i płakałbym.
|
|
 |
Chcesz prawdy o miłości? Prawda jest taka, że prócz kilku chwil szczęścia cholernie boli./Lizzie
|
|
 |
śniłaś mi się dzisiaj, było tak jak kiedyś. aż zatęskniłem i tak mnie w dołku od tego ścisnęło, że obudziłem się w najmilszym momencie. wiedziałaś, że można tęsknić przez sen? ja tęsknię.
|
|
 |
minęło. czasem, kiedy myślę o tym, co robiłem, żeby ją zdobyć, żeby mnie kochała, myślę o tym i jest mi wstyd.
|
|
 |
bo widzi pan, pewnego dnia po prostu budzisz się i zdajesz sobie sprawę z tego, jak bardzo jesteś żałosny kochając kogoś, kto ma cię gdzieś. i to jest świetny moment, by odpuścić.
|
|
 |
'I nagle w Twoim życiu pojawia się osoba, która nic od Ciebie nie wymaga, wręcz przeciwnie, pragnie dać Ci więcej niż posiadasz, dużo więcej niż Ty możesz dać jej. Chce cię bezinteresownie naprawić, uszczęśliwić, ochronić, nie chce Cię zmieniać bo ceni za to, jaka jesteś naprawdę. Tak po prostu chce Ci coś dać, tak po prostu lubi z Tobą rozmawiać i Cię rozumie, tęskni, martwi się i troszczy, obiecuje że nigdy nie zostawi, nie skrzywdzi. I tak po prostu jest w Twoim życiu obecna, bez warunków i zasad. Czy to nie magia ?'
|
|
|
|