|
gdy spotkałam się z moimi przyjaciółkami wszystkie problemy , sprawy , wspomnienia rozeszły się gdzieś jakby ich w ogóle nie było . to właśnie One pomagają mi w tych trudnych chwilach , mogę być z nimi zawsze szczera aż do bólu i dlatego czasami dostaje od nich w łeb , z nimi mogę iść przez całe miasto śmiejąc się , ludzie wtedy patrzą na nas jak na wariatki , a my się w ogóle tym nie przejmujemy.
|
|
|
'No co?!' krzyczał do mnie, podczas gdy zalewałam się łzami 'Jak mogłeś? Jak mogłeś mi to zrobić?!' nie wierzyłam w to, że on mógł mnie zdradzić. 'Mogłem, zwyczajnie, nie jesteś tą dziewczyną, którą kocham, byłaś mi potrzebna, teraz już nie.' Popatrzyłam na niego z pogardą 'Nie jestem Ci już potrzebna? Frajerze, ty podły frajerze!' Złapał mnie za nadgarstki i przycisnął do ściany. 'Frajerze?!' syknął i uderzył mnie w twarz.No tak, zawsze był przewrażliwiony na punkcie tego jak go nazywałam. 'Jesteś dupkiem!' syknęłam i chciałam już odejść, na zawsze, bezpowrotnie. 'Dupek i frajer? Przesadziłaś suko!' W momencie gdy wyciągał nóż wpadł mój przyjaciel, dużo silniejszy od niego. 'Spływaj, bo ci wpierdole.' Były coś, wymruczał pod nosem, ale poszedł. 'Dziękuję' przytuliłam się do niego 'Nie ma za co, mała.' - Dobrze jest mieć kogoś takiego jak on, jest dla mnie jak brat. / czarnaa
|
|
|
Niebezpiecznie jest wierzyć w to, że coś trwa wiecznie. / oncoastofworld
|
|
|
|
pobawmy się w miłość, kto pierwszy się zakocha - przegrywa.
|
|
|
Nie cierpię mojego brata, on zawsze wszystko umie spierdolić ! Nie zależy mu na mnie, chętnie by mnie zostawił samą, wywiózł gdzieś do lasu i zabił. On mnie nienawidzi, nienawidzi kurwa!/ czarnaa
|
|
|
Popatrzyła w jego oczy, zbliżał się do niej. Każda sekunda, była dla niej jak godzina. Nie była już jego, miał inną, dlaczego on to robił? Zadawała sobie w myślach to pytanie. W końcu odważyła się wypowiedzieć je na głos. 'Dlaczego? Dlaczego to robisz? A ona..?' Chłopaka nie zaskoczyło to pytanie, był na nie przygotowany. 'Ona się dla mnie nie liczy, tylko ty, na zawsze.' Chciał ją pocałować, odwróciła głowę. Cierpiała, przez miesiące, po tym jak ją zostawił, a on teraz jej mówi, że zawsze była dla niego najważniejsza? 'Zawsze to nie miesiąc' powiedziała dodając do tego swój zajebisty drwiący uśmieszek. 'Wiem, przepraszam..' Dziewczyna myślała, że zaraz padnie. 'Frajerze, poległeś, nawaliłeś, nigdy nie będę już twoja.' Powiedziała i odeszła, zadowolona z siebie. / czarnaa
|
|
|
Gdy widzę cię, w tych ślicznych najczach, tym zajebistym uśmiechem, ślicznymi oczami, w cudownej bluzie, mam ochotę cię przytulić, ale po chwili dochodzi do mnie, że nie jesteś już mój, no i kurwa, będę silna, nie powiem Ci nawet cześć, bo na moje cześć trzeba sobie zasłużyć. / czarnaa
|
|
|
Jak będzie chciał/a ze mną gadać, to napisze pierwszy/a - pomyśleli oboje. / czarnaa
|
|
|
|