 |
liscy ranią mnie okrutnie tak, że chciałbym wreszcie odejść
po prostu nic nie czuć tylko znaleźć inną drogę
może kiedyś ci pomogę może, odejdę w otchłań
lecz jakaś przeklęta siła ciągle mów mi „zostań”,
|
|
 |
stałem w bezruchu wpatrzony w ciebie jak w obrazek
trafiłem błędnie źle, jak zwykle i tym razem
jakiś głos szeptał do ucha ostatnią część wersu
ze ty i ja ze jak to tak i ze to nie ma sensu
|
|
 |
przyrzeknij, że nie spóźnisz sie o cale zycie.
|
|
 |
nie chce o tym myśleć i samą siebie zwodzić.. :(
|
|
 |
To boli - kiedyś blisko, teraz sobie obcy ludzie i trudno tak musiało być, nie mam złudzeń, nie mam pretensji, nie czuję nienawiści, wszystkiego najlepszego, obcy jest mi smak zawiści..
|
|
 |
Nie mam nic bez Ciebie, i bez Ciebie nie chcę nic!
|
|
 |
To pewne, że stawiając wszystko na jedną kartę, nie mam gwarancji na szansę i nie mam szans na gwarancję.
|
|
 |
|
wiesz kiedy poczułam ból? gdy pierwszy raz po Jego odejściu po policzku spłynęła mi łza. gdy nikogo nie było obok, a samotność zabijała we mnie najmniejszą nadzieję. gdy patrzył mi głęboko w oczy, zapełniając całą pustkę w sercu swoim skurwysyńskim spojrzeniem. [ yezoo ]
|
|
 |
Tyle szmat u nas w szkole . a podłoga dalej brudna . . . xD
|
|
 |
Ty wiesz o co walczysz, ja wiem o co walczę - razem zwyciężymy w tej nierównej walce ! przyjaźń i lojalność stanowią największą tarczę !
|
|
 |
tymczasem wspólny cel nas jednoczy, idziemy razem patrząc prawdzie w oczy
|
|
 |
szacunek zyskać trudno za to łatwo go sprzedać, zastanów się dwa razy nim dasz się wyjebać !
|
|
|
|