 |
-...i umarła. - dlaczego? -bo za bardzo kochała i nie mogła znieść tego uczucia.
|
|
 |
zawsze podczas rozmowy pisałam 'zw', ale nie chodziło mi wcale o 'zaraz wracam', tylko 'zostań wiecznie'. za każdym razem odpisywałeś 'ok', więc dlaczego odszedłeś?
|
|
 |
a gdy nie jesteś dostępny na gadu, gdy nie widzę żółtego słoneczka obok twojego imienia umieram ze strachu, że mogło ci się coś stać.
|
|
 |
możecie mi nucić kołysankę dla przegranej.
|
|
 |
serce wyryte na nadgarstku- pamiątka po tobie..
|
|
 |
a w domu tymbark wiśniowy zastępuje mi wino, paluszki zastępują papierosy, a żelki twoje pocałunki.
|
|
 |
karmisz mnie kłamstwami, ale ja już mam dość. nie jestem głodna, dziękuję.
|
|
 |
ty sobie tu kurwa spokojnie żyjesz, a ja sie dławie jebanymi wspomnieniami.
|
|
 |
zabija mnie monotonia życia. jestem spleciona samotnością. codziennie rano wstaje, myje się, ubieram. nikt nie zauważył tego, że z wesołej, energicznej, wzorowej uczennicy zmieniłam się w cichą małą szarą mysz. nikt nie zauważył moich pociętych rąk, nikt nie zauważył paczek papierosów w pokoju, nikt nie zwracał uwagi na moje lufki, i moją amfetaminę, która leżała jak zwykle na stoliku. nikt się nie przejmował mną. nikt oprócz niego. to on mój przyjaciel pomógł mi się wydostać z doliny monotonności, smutku i bezsensowności.
|
|
 |
miłość- to taki szajs, na który choruje większość nastolatek.
|
|
 |
a gdy starsza siostra mówiła mi, żebym się nie zakochiwała powiedziałam jej, żeby się nie martwiła, bo nie mam zamiaru się zakochiwać. niedługo potem poznałam ciebie, i teraz ona martwi się cały czas o mnie, abym nie zrobiła sobie krzywdy.
|
|
 |
nie umiem zawalczyć o to co kocham- jedna z moich największych wad.
|
|
|
|