 |
I zwykly spacer po parku, rozmowa i wyglupy przy tobie sa niezwykłe. : ogarnijmnieskarbie
|
|
 |
przykro mi cholernie mi przykro, przepraszam za każdą łzę, za każde złe słowo, za chwile smutku, za rozczarowania i za to że bywałam taka nieznośna. Przepraszam za to że zbyt bardzo mi zależało, mimo że czasem nie potrafiłam tego okazać. kochałam Cie, nadal to robię , zmiana statusu ograniczony kontakt, brak słodkości, wiekszy dystans uczuć nie działa, miało być lepiej ,to mnie niszczy, Kocham Cie, naprawde. ; ogarnijmnieskarbie
|
|
 |
nakrzycz, obraz, wkurwij , doprowadź do łez, wyzwij, cokolwiek. chce tego zamieszania który siałeś w moim życiu, chce Ciebie. ; ogarnijmnieskarbie
|
|
 |
mętlik w głowie, burdel w sercu, chaos w nas , nie daje rady , wróć . ; ogarnijmnieskarbie
|
|
 |
dorosłam, zmieniłam punkt widzenia, z poważniałam, a wiesz nawet zrobiłam się ładna, tak masz racje pozmieniało się. Lecz jedyne co zostało bez zmian to Ty, dalej pamiętam., ile to już lat ? ; ogarnijmnieskarbie.
|
|
 |
To co było miedzy nami nie było niczym pięknym, to było coś co zdarza się tylko raz. To ty miałeś być obok rano, miałeś dawać buziaka na dobranoc. To tobie lekarz miał powiedzieć : ma Pan córke. To ona miała zawołać do Ciebie tatusiu, to z tobą miałam kłócić sie i wrzeszczeć, to dzięki tobie miałam płakać ze szczęścia , to Ty miałeś mnie kochać na zawsze PAMIĘTASZ ? ; ogarnijmnieskarbie
|
|
 |
kiedy milkną już brawa, cieszy się TYLKO jeden
|
|
 |
chciałabym już, oj chciałabym, no ale.. 115 dni, i can't wait ;)
|
|
 |
powietrze paliło się od Twoich ust , a wielkie deszcze rodziły się z piętrowych chmur . i w oka mgnieniu ciepło tych wspólnych dni, zmieniłeś w piekło. to w nim jestem dziś .
|
|
 |
Jak oszałamiająca krystaliczność zimy i jej płatków. Jak wiosna w palecie kwiatów. Jak kruchy lot motyla. Jak szkarłatny zachód słońca. Jak poranna rosa na płatku i jak delikatny dotyk ust, który zamienia się w pocałunek. Tak nietrwała a zarazem piękna potrafi być miłość.
|
|
 |
"Są rzeczy, które na zawsze pozostają w jakimś stopniu zniszczone, nawet jeśli się je naprawi." Josephine Angelini
|
|
 |
lubię kiedy dotykasz mojej duszy, napinasz delikatnie struny moich zmysłów,
spijasz wargami miłość z moich ust.
a potem się budzę, choć mogłabym śnić wiecznie..
|
|
|
|