 |
przez te wszystkie kłótnie jeszcze bardziej dociera do mnie, że jesteś najważniejsza osobą w moim życiu.
|
|
 |
Kocham go, ale na taki swój sposób, nikt tego do końca nie rozumie, ani nie ogarnia. Wielu próbowało radzić, wielu też mówiło, że damy radę. Chciałabym oj bym kurwa chciała i to bardzo. Jednak cholernie jest trudno dawać radę , kiedy On wychodzi ze znajomymi częściej niż widuje się ze mną, pierdolenie że szkoła , koszty dojazdu ironia, że tyle samo kosztuje wyjśćie do klubu. No ale coż On zawsze znał swoje priorytety, a ja zawsze przez tą jego pieprzoną obojętność cierpiałam./ passionforlife
|
|
 |
nadzieja nie jest marzeniem, lecz sposobem przekształcania marzeń w rzeczywistość.
|
|
 |
łzy to słowa, których serce nie umie powiedzieć.
|
|
 |
nie ma nic smutniejszego niż nie znalezienie żadnego innego szczęścia, prócz szczęścia w tym, co minęło.
|
|
 |
wiem że jestem trudna i właśnie to sprawia, że dwa razy bardziej doceniam tych, którzy zawsze są przy mnie.
|
|
 |
31.12 już nigdy nie będzie taki sam, dla mnie to magiczna data, która kiedyś była początkiem, początkiem czegoś co do teraz jest w mojej głowie, początkiem czegoś co mnie zmieniło, i choć nie ma już nic z tamtych chwil, to do teraz to wszystko odbija się na moim życiu, nie wiem czy dobrze, czy źle. jedno jest pewne, gdybym jeszcze raz miała ten wybór który miałam wtedy, zrobiłabym to samo, z jednym drobnym szczegółem, o którym tylko ja wiem
|
|
 |
wszystkiego najlepszego słoneczka, spełnienia marzeń, duużo prezentów, miłości miłości i jeszcze więcej miłości, oby nowy rok był dla każdego dużo lepszy od poprzedniego! :)
|
|
 |
to czego się boisz w życiu, jest najwięcej warte.
|
|
 |
Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości opcji. Daruj sobie myślenie o tym, co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz akurat to, czego kompletnie się nie spodziewasz./jachcenajamaice
|
|
 |
te zwykłe chwile, dopiero kiedy przemijają dostrzegamy jakie były niezwykłe.
|
|
 |
Odezwie się od czasu do czasu tak po prostu napisze bez żadnego cześć. Krótkim ‘jak tam ? ‘ zapyta się co u mnie, bo przecież tak wypada, ale ja i tak wiem, że to tylko pretekst żeby mi powiedzieć co się z Nim dzieje. Więc mowi : zwięźle, na szybko , w półsłowach. Czytam i staram się wszystko zrozumieć zanim znów zniknie na kilka dni. Mówi, że chce wyjechać, że sobie nie radzi. Chcę mu pomóc, co go tylko wkurwia bo wiem, że nie lubi gdy się mu mówi co ma robić. Mogę go już nigdy nie zobaczyć, samolubne że chce go zatrzymać tutaj przy sobie? Być może, ale chce go poznać do końca, chce żeby mi w końcu zaufał i przestał być takim aroganckim chamem. Ale przecież nie tylko o to chodzi, stało się to czego On obawiał się najbardziej przywiozałam się do niego. Być może wie, że tak jest ? być może on też to czuje ? Nie, nie dowiem się nie od Niego, nie teraz a nawet nigdy./ passionforlife
|
|
|
|