 |
Życie to płacz, płacz to łzy, łzy to krople, krople to deszcz... A w płaczu jak w deszczu, kiedyś w końcu wyjrzy słońce.
|
|
 |
Będzie, co będzie. Stanie się, co ma się stać. I tak, kurwa mać, przedstawienie musi trwać./Sobota
|
|
 |
ja dążę za cieniem szczęścia, słuchając serca.
|
|
 |
zawsze musze coś spierdolić. BRAWO KLAUDIA.
|
|
 |
jak co roku rozpoczynam ferie z chorobą, cudownie ;c
|
|
 |
Tacy są ludzie. Przybywamy, pożeramy to, co możemy i odchodzimy. Jak szarańcza.
|
|
 |
[2] Wiedzieliśmy, że istnieje na świecie mnóstwo ludzi takich jak my, ale i tak sądziliśmy, że nasze spotkanie stanowiło wyjątkowo szczęśliwy traf. Dzieliliśmy radości i smutki, wrażliwość, poczucie humoru i wstyd. Czasami wydawało mi się, że nasza „miłość” jest czymś w rodzaju trucizny, bo gdy jeden jedyny raz zasnęliśmy razem na ławce przed jego domem, już nigdy nie chciałam się obudzić. A dzisiaj? Dzisiaj udajemy, że się nie znamy i jedynie po kryjomu wspominamy wydarzenia tamtego lata.
|
|
 |
[1]Wiele nas ze sobą łączyło. Oboje mieliśmy nasze własne, osobne, milczące światy i szanowaliśmy nawzajem swoją ciszę.Nie interesowało nas życie innych ludzi; byliśmy wrażliwi i brakowało nam wiary w siebie, nie wierzyliśmy w to, co pisali w gazetach, baliśmy się porażek, lecz myśl o oparciu się jakiejś pokusie zawsze wzbudzała w nas lęk. Chcieliśmy być na scenie, zostać artystami. No, ewentualnie prawnikami, lekarzami, czy psychologami. Wydawaliśmy pieniądze rodziców, przerażeni perspektywą, że to się kiedyś skończy. Nie chcieliśmy zamienić się w porządnych członków społeczeństwa, zresztą i tak nie wiedzielibyśmy, jak to zrobić. „I tak jesteśmy jeszcze młodzi" – powtarzaliśmy sobie.
|
|
 |
-Klaudia.-Co? - Kiedy masz wywiadówke?- wczoraj. -zabije cię.
|
|
 |
Na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć, nie uważasz? Musi być jakaś rzecz która podtrzymuje Cie przy życiu. Nie musi być wcale wielka czy nie wiadomo jak idealna. Zastanów się nad tym.
|
|
|
|