 |
Cz.3 Nie tak miało być.Tak wiele mówiłeś, obiecywałeś, a kiedy przyszła pora na pożegnanie, nie potrafiłeś powiedzieć ani słowa. Zawsze, pierdolone zawsze, za każdym razem, zostawiałeś mnie bez słowa wyjaśnienia, pozwalałeś na moje czekanie,robiłeś wahania z mojego życia i wracałeś tylko na chwilę, aby znowu zamilknąć. Tyle siły, łez i cierpienia mnie kosztowała ta walka o nas,tylko po to by to wszystko poszło na marne i znowu została sama, zagubiona i rozczarowana. Nie wiesz jak się czuję, patrząc jak coraz bardziej oddala się ode mnie wszystko to co kocham i jak to wszystko w ogóle nie ogląda się za siebie i nie zwraca na mnie uwagi. Nie zrozumiem tego nigdy, nigdy, nigdy. I tego, że tak często podle mnie traktowałeś, że między nami bywało tak różnie, a teraz dla innej potrafisz być taki, jaki nigdy nie byłeś dla mnie.Nie wybaczę Ci tego, że rozbudziłeś we mnie miłość do Ciebie, tylko po to żeby kojarzyła mi się ona z pożegnaniem. Cholera dlaczego? Za co to wszystko? / he.is.my.hope
|
|
 |
Cz.2 Jesteś mi winien kilka pieprzonych zdań wyjaśnienia, jesteś mi winien pożegnanie, jesteś mi winien wspólną przyszłość, która miała trwać wiecznie, a której nie ma. Jesteś, jesteś mi winien... Cholera, czemu mi to zrobiłeś ? Kim ja dla Ciebie do jasnej cholery byłam ? Nie chciałbyś wiedzieć co czuję, bo sam na moim miejscu, nie byłbyś w stanie tych wszystkich uczuć i emocji pomieścić. Wiesz, po tych dwóch latach jestem kimś całkiem innym, zniszczyłeś mnie. Zabrałeś siły, ogołociłeś z tak wielu marzeń, wiary w miłość, ludzi i z nadziei. Zasiałeś tak wiele obaw, zostawiłeś tak dużo smutku i tęsknoty. Do dziś nie wiem kim dla Ciebie byłam, ale po tym wszystkim wydaje mi się, że kimś w ogóle nieistotnym. Może najpierw lekiem po Twojej nieudanej miłości, potem poczekalnią, w której ozdrowiałeś, nabrałeś dystansu do przeszłości, po to by następnie ruszyć dalej, tylko, że beze mnie, z kimś innym.
|
|
 |
Cz.1 Nie wierzę. Cholera, wciąż nie mogę uwierzyć, że to wszystko co miało trwać między nami na zawsze, tak po prostu się skończyło. I to jeszcze jak beznadziejne skończyło. Nie mogę tego zrozumieć, a Ty mi nigdy w tym nie pomogłeś. Poznając Cię, nigdy nie przeszło mi przez myśl, że tyle złego przez Ciebie przeżyje. Wiesz co jest najgorsze ? że nie potrafię już sobie przypomnieć tych dobrych chwil, że wciąż jestem na tyle głupia, że marzę o tym, abyś był, a zarazem to, że coraz częściej nachodzą mnie chwile, kiedy Cię zwyczajnie nienawidzę i nie poznaję. To przykre, że po dwóch latach można kogoś w ogóle nie znać i tak bardzo się pomylić. Jeszcze smutniejsze jest to, że nic się dla tej osoby nie znaczyło, a wszelkie starania poszły na marne.Cholera jasna, wytłumacz mi w końcu co to wszystko miało być, błagam Cię, przyjdż i wyjaśnij, bo we mnie tych wszystkich skrajnych uczuć i emocji już się nie mieści. Jesteś mi coś winien.
|
|
 |
nie ustawisz mnie jak chcesz. jestem zadziorną pyskatą dziewczynką i nigdy z tego nie wyrosnę. ~ HB.
|
|
 |
Kochaj mnie,a będę przenosić góry,żebyś był szczęśliwy.Zrań mnie,a zgniotę tymi górami twoje jaja.
|
|
 |
Lepiej kochać, a potem płakać. Następna bzdura. Wierzcie mi, wcale nie lepiej. Nie pokazujcie mi raju, żeby potem go spalić.
|
|
 |
Nigdy nie jest tak źle, żeby nie warto było poczekać na następny dzień, który może wszystko zmienić. A jeżeli nie wszystko to przynajmniej coś. Bo zawsze jest coś, czym można się cieszyć. Czasem tylko nie potrafimy tego dostrzec.
|
|
 |
I nie wiem czy bardziej boli mnie fakt, że mnie opuściłeś czy to, że od początku nie kochałeś. / he.is.my.hope
|
|
 |
You wanted perfect.You got your perfect.But now I'm too perfect for someone like you.
|
|
 |
Może najzwyczajniej w świecie nie dojrzałam do miłości. Bo nie mam w sobie tyle siły aby codziennie walczyć z przeciwnościami. Albo po prostu jestem na tyle mądra, żeby nie pakować się w to bagno z którego ciężko wyjść.
|
|
 |
Tak bardzo chce Cię przytulić.
|
|
 |
uwielbiam go. kiedy zaczepia mnie i szepcze "dziubasku, ślicznotko", jego uśmieszek łobuza kiedy wysiadam z jego auta. dzieli sie ze mna ostatnim kawalkiem pizzy. przytula tak dekikatnie i ściąga mi koszulkę wzrokiem. uwielbiam go. te napiecie. ale nie jestesmy sobie przeznaczeni. ~ HB.
|
|
|
|