 |
'' Wiesz jakie jest najgorsze uczucie, jakie mogę sobie wyobrazić? Nie ufać osobie, którą się kocha najbardziej na świecie."
|
|
 |
Cz.2 Coraz częściej zastanawiam się czy czasem zbyt usilnie i za długo nie trwam przy tym co już było, a co się skończyło.Może rzeczywiście będziemy szczęśliwsi bez siebie, osobno.Może jeszcze nie teraz, może nawet nie w najbliższej przyszłości, ale kiedyś? Sama nie wiem. Nie obiecałam Twojej siostrze nic zobowiązującego, ale powiedziałam, że byłam przy Tobie, jestem i będę dopóki starczy mi jeszcze sił. Nie wiem czy starczy ich na miesiąc, rok czy dłużej. Nie mam co do tego pewności, czy w ogóle mam jeszcze jakieś w zapasie. Ale jeszcze trwam, wiesz ? Już nie układam sobie w głowie planów na przyszłość z Tobą, raczej przyzwyczajam się do myśli, że jestem tu tylko do momentu, aż przestaniesz potrzebować mnie. Teraz jestem, bo chcę żebyś wiedział, że jest na tym świecie ktoś do kogo możesz zwrócić się o pomoc.Zawsze.Odejdę wtedy, kiedy będzie trzeba. Odejdę, kiedy znajdzie się inna osoba, która będzie się o Ciebie troszczyć.Mam tylko nadzieję, że do tego czasu wytrzymam. /he.is.my.hope
|
|
 |
Cz.1 Wiesz,nie wiem co myśleć o tym wszystkim, ale w momencie bezsilności,kiedy naprawdę chciałam już rezygnować i odpuścić sobie walkę o nas,odezwała się do mnie Twoja siostra. Zaskoczyło mnie to trochę, ponieważ sporo czasu nie mieliśmy ze sobą kontaktu. Wiesz, Ona zapytała się czy rozmawiamy w ogóle ze sobą i czy jest jeszcze szansa żebym kiedykolwiek była Jej bratową, że bardzo chciałaby tego i trzyma za nas kciuki. Cholera, nie masz pojęcia jak ciepło zrobiło mi się na sercu i choć sama powiedziałam jej, że nie wiem czy dłużej tak wytrzymam i naprawdę tracę już resztki siły to jednak słowa te dodały mi trochę otuchy. Chyba jednak najbardziej spodobało mi się jedno szczególne zdanie: '' Nie odpuszczaj jeszcze, proszę. Bądź przy nim. Ja ciągle mam jeszcze nadzieję. Jesteście moim niespełnionym marzeniem. '' Nawet nie wiedziałam, co odpowiedzieć, wiesz? Sama pogubiłam się już do tego stopnia, że nie wiem,co tak naprawdę czuję.Nieustannie towarzyszy mi o coś strach.O siebie.O Ciebie.
|
|
 |
Czy zdołam coś zmienić i wytrwać? Ty spójrz w moje oczy, daj nadzieje i wybacz.
|
|
 |
"Kolejne jutro, kolejna zabliźniona rana, szkoda tylko że się nadal między nami nie układa."
|
|
 |
W końcu się poddaję. Nie walczę, nie krzyczę, nie płaczę. Patrzę obojętnym wzrokiem na to co mnie otacza. Nie interesuje mnie już czy ktoś odejdzie, albo czy może zranić. Zgadzam się na wszystko.
|
|
|
|