 |
|
'po każdym EX
przychodzi NEXT'
|
|
 |
|
"Znajdziemy mieszkanie, żaden pałac, po prostu nasze miejsce. Dostaniemy jakąś ...pracę, zarobimy trochę pieniędzy, będziemy razem, zostaniemy razem, będziemy żyć razem, radzić sobie razem, po prostu będziemy razem. Razem się zestarzejemy."
|
|
 |
|
"Potrzebuję, abyś mnie potrzebował..."
|
|
 |
|
"Czuję jak każdy milimetr mojego ciała chce do Ciebie."
|
|
 |
|
na wylot na wieki zamykają się powieki.
|
|
 |
|
dziś na pełnej kurwie niedopuszczalny balet^^ / z Mordami ; * / fuck jeah! / bawimy! :D
|
|
 |
|
Znali się od małolata, on ciągle za nią latał. Żywiła go uczuciem, lecz nie trawił go jej tata. Niedostępna jak śnieg tego lata. Padał deszcz, gdy kłamała, że kocha go jak brata. Niespełniona miłość w jego oczach do niej. Słona przelana kropla pocałunkiem dla jej dłoni. Zrozumiała, że nie umie się już bronić. Oddali się sobie pośród suchej trawy woni. Kogo ta miłość obchodzi? Tylko Ciebie i mnie - nuciła pod nosem pakując walizkę. On czekał już na dworcu w jedną stronę bilet. Bo za chwile uciekną stąd jak najdalej byle. On nie miał nic, ona zostawiła wszystko w tyle. Czekała na te chwile słodkie jak daktyle. Zakochani aż po kres, powiedz czy już wiesz kogo ta miłość zabije? / part 1.
|
|
 |
|
Póki żyje na zawsze tylko Twój - szeptał czule jej do ucha, ale czy to czuł. Ona wniebowzięta w błękitnej sukience czuła, że to ten, jemu odda nawet serce. Splecione ręce, spokój, dom, rodzina. Dają sobie rade ona marzy dać mu syna. On ma tego dość, on tego nie wytrzyma bo ciągnie go ulica, kusi go inna dziewczyna. Samotne wieczory, ból na twarzy w oknie, błękitna sukienka raz po raz słono moknie. Przecież obiecał jej, ale kiedyś z rana gdy wróciła po klucze, on za inną klęczał na kolanach. To koniec, to tragedia, to dramat. Boże wybacz mi, wyszlochała kiedy stała nad przepaścią. Spadający liść, dryfujący w otchłań aby na wieki zasnąć. / part 2.
|
|
 |
|
dzięki Wam zrozumiałam, że ten brzydki świat jest piękny i nie liczy się tutaj nic tylko momenty.
|
|
 |
|
Jak diler, mogę sprzedać ci najlepsze sny, ale musisz mi zaufać i za mną iść. / onar
|
|
 |
|
Policz ile razy się zawiodłeś. / onar
|
|
|
|