 |
Mam pistolet , dwa naboje i nas dwoje, to koniec.
|
|
 |
Jutro coraz trudniej, nie popełnij błędu
Nawet w szczęściu nie ma szczęścia
Musisz nauczyć się robić sobie przerwy.
|
|
 |
Moje serce jest jak otwarta autostrada.
|
|
 |
Moje serce jest jak otwarta autostrada.
|
|
 |
Pierdole was jebane idiotki ;] [ dzyndzel ]
|
|
 |
|
Nie staraj się uszczęśliwiać jej na siłę. Jej nie potrzeba tysiąca par butów i najmodniejszych ciuchów. Ona potrzebuje Ciebie, tylko. Potrzebuje Twojego ciepła, nie tylko w chwilach, gdy jest jej zimno. Potrzebuje Twojej dłoni splecionej z jej dłonią, nie tylko kiedy jesteście w towarzystwie. Potrzebuje Twojego oddechu na swojej szyi nie tylko wieczorami. Potrzebuje Ciebie obok siebie, zawsze. Potrzebuje Twojego serca, by jej serce mogło bić - dla Ciebie. / dontforgot
|
|
 |
Gdzie mam szukać klucza do Twojego serca ? [ Baaas ]
|
|
 |
Ej czy jak ja powiem do kogoś np : odkąd ostatnio gadaliśmy coś tam coś tam , to jest to kurwa przywłaszczone z piosenki pezeta ?! Nie , więc prosze mi nie pisać ze przywłaszczam sobie czyjeś słowa ! [ dzyndzel ]
|
|
 |
- Musisz zacząć normalnie żyć do cholery! Jak ty wyglądasz?! - krzyczałam po nim, a on nie dopuszczał moich słów do siebie. Siedział w jednej ręce trzymając bolsa, a drugą ręką formując kilka białych kresek. Wyglądal okropnie. Włosy nie myte od kilku dni, twarz zakrwawiona, po oczach było poznać, że ćpa. Nie był w stanie nic powiedzieć z powodu plątającego się języka. -Słyszysz mnie kurwa.- powiedziałam wymierzając mu siarczysty policzek na orzeźwienie. -Daj mi spokój, kobieto. Nie chcę żyć. Nie bez niej do chuja. Nie daję rady nie widzisz?! Nie radzę sobie bez jej uśmiechu, głupiego gadania, pojebanych pomysłów. Nie dam rady dłużej żyć. Nie wyrobię kurwa. - wyrzucał z siebie słowa płacząc. Nie wiedziałam co powiedzieć. Zatkało mnie. -Chodź głupku. - przytuliłam go. /ogarnijdupexdd
|
|
 |
Podeszłam do niego kiedy siedział na domówce w kącie ze spuszczoną głową. -Ej, co jest? Czemu nie tańczysz? - zapytałam, a on nic nie odpowiedział tylko podniósł głowę i popatrzył na mnie. W jego oczach dostrzegłam ogromne łzy i uświadomiłam sobie, że z takim smutkiem jak on to jeszcze nikt nigdy na mnie nie patrzył. Nie wiedziałam co powiedzieć, a on nadal patrzył. Czułam jak zasiska mi żołądek i serce bije z ledwością. -Tęsknisz? - zapytałam, a on tylko pokiwał głową. -Tak cholernie tęsknię. Bez niej to nie to samo. Nic nie jest takie samo! NIC kurwa! - powiedział, akcentujać słowo 'nic'. -Wrócicie do siebie. -powiedziałam pocieszającym tonem. -Ona nie żyje, kurwa. Rozumiesz!? NIE ŻYJE! Zabiła się! Ty kurwa nic nie rozumiesz! - krzyknął odchodząc w stronę dżwi. A ja? Stałam w osłupieniu patrząc jak oddala się jego sylwetka. Czułam jak po moich policzkach spływają łzy. / ogarnijdupexdd
|
|
 |
lubimy się ranić , jesteśmy chorzy z miłości .
|
|
|
|