|
kup mi plastikowy pierścionek, uklęknij przede mną i zapytaj : wyjdziesz za mnie?! Wyjedźmy stąd, zamieszkajmy w domy z piernika, z lukrowanym daszkiem! i Bądźmy juz do końca naszych dni, cholernie szczęśliwi.[zaczarowana95]
|
|
|
chciałabym Cię zjeść na śniadanie! :) [zaczarowana95]
|
|
|
ej, wiesz że za tobą tęsknie ? i oddałabym wiele,żeby zobaczyć właśnie teraz twoją twarz i usłyszeć chodź przez chwilę twój męski głos.. [zaczarowana95]
|
|
|
ktoś cały czas dzwoni do mnie z prywatnego i się nie odzywa. mam głupią nadzieję,że to właśnie Ty! [zaczarowana95]
|
|
|
bo ja cię kocham i nigdy nie przestanę [zaczarowana95]
|
|
|
|
[1] Została sama w domu, postanowiła to zrobić. Miała dość tych wszystkich pieprzonych problemów, tego cholernego cierpienia, tej obojętności i bezradności, wiedziała, że gdy się potnie - problemy znikną. Włączyła swoją ulubioną piosenkę, weszła do łazienki i nad umywalką cięła sobie ręce podcinając przy tym żyły, problemy powoli znikały, czuła spokój, szczęście, delikatnie osuwała się po posadzce łazienki, w końcu było wszystko dobrze, tego chciała. Gdy przyjechali jej rodzice, znaleźli ją całą zakrwawioną, matka płakała, ojcowi drżały ręce, zadzwonili po pogotowie. Po chwili leżała w szpitalnym łóżku, obudziła się, matka siedziała przy niej, podczas gdy ojciec palił papieros za papierosem. :-Dziecko! czemu to zrobiłaś? Czemu chciałaś odebrać sobie życie ?! - powiedziała głośno matka cicho łkając. - Czemu?! Czemu?! Bo miałam dość problemów! - krzycząc odpowiedziałam. - Jakich problemów?! ty masz dopiero 14 lat! - zdziwiła się.
|
|
|
czasami chciałabym być dla niektórych ludzi, totalnym skurwysynem.
|
|
|
muszę zrobić do Ciebie jakis dystans, bo wiem, że i tak nie będziesz już mój.
|
|
|
Mimo, że te wspomnienia bolą, nie chciałabym ich zapomnieć. w jakiś sposób są miłe.
|
|
|
|