|
[1] Została sama w domu, postanowiła to zrobić. Miała dość tych wszystkich pieprzonych problemów, tego cholernego cierpienia, tej obojętności i bezradności, wiedziała, że gdy się potnie - problemy znikną. Włączyła swoją ulubioną piosenkę, weszła do łazienki i nad umywalką cięła sobie ręce podcinając przy tym żyły, problemy powoli znikały, czuła spokój, szczęście, delikatnie osuwała się po posadzce łazienki, w końcu było wszystko dobrze, tego chciała. Gdy przyjechali jej rodzice, znaleźli ją całą zakrwawioną, matka płakała, ojcowi drżały ręce, zadzwonili po pogotowie. Po chwili leżała w szpitalnym łóżku, obudziła się, matka siedziała przy niej, podczas gdy ojciec palił papieros za papierosem. :-Dziecko! czemu to zrobiłaś? Czemu chciałaś odebrać sobie życie ?! - powiedziała głośno matka cicho łkając. - Czemu?! Czemu?! Bo miałam dość problemów! - krzycząc odpowiedziałam. - Jakich problemów?! ty masz dopiero 14 lat! - zdziwiła się.
|