 |
Wcale nie zależy mi na teraz na odegraniu się na Tobie, choć bez problemu mogłabym to zrobić tak jak ty zraniłeś mając mnie w dupie i olewając w każdy sposób. Nie jestem dzieckiem żeby bawić się w niekończącą wojnę, chcę odpocząć od tego wszystkiego. Zerwać wszelki kontakt, zapomnieć o tym co nas łączyło i nigdy więcej do tego nie wracać.
|
|
 |
wiesz kiedy przypomnisz sobie o mojej osobie? kiedy będzie ci w życiu cholernie źle, kiedy kolejny raz ktoś kopnie cię w dupę, kiedy wszyscy będą przeciw tobie i znów staniesz się ofiarą własnych marzeń prowadzących donikąd. wtedy napiszesz mi na gg jak dawniej, prosząc o mój numer telefonu, ponieważ nagle uświadomisz sobie, że go nie masz, a wszystko po to, ponieważ będziesz potrzebował rozmowy, mojego głosu, który dawniej był dla ciebie zajebisty, będziesz potrzebował bym znowu powiedziała 'przecież ty jesteś świetny! naprawdę nie wiem czemu los traktuje cię tak parszywie'. będziesz potrzebował bym z tobą rozmawiała, a ja? potraktuję ciebie tak, jak ty mnie, przez te kilka tygodni, w których nieustannie płakałam i nawet znajomi sobie ze mną nie radzili. nie będę się odzywać dzień, po czym napiszę 'kim jesteś?', jeśli odpowiesz ja wstukam na klawiaturze tylko ' ty nie byłeś przyjacielem dla mnie, dlaczego ja mam być przyjaciółką dla ciebie?'
|
|
 |
łatwo mnie zdenerwować, często się obrażam i choć wybaczam to nie zapominam. nie potrafię zaufać drugi raz, mówię to co chcę a nie to co jest stosowne, lubię próbować rzeczy zakazanych, szybko się poddaje i najczęściej wybieram szybszą drogę przez którą płacze nocami. ciągle się uśmiecham i śmieję ale to nie znaczy, że jestem szczęśliwa tylko dobrze udaje. jestem okropnie zazdrosna i nie potrafię dzielić się ludźmi. chyba właśnie taka jestem, wiesz? kiedyś chciałam to zmienić ale zrozumiałam, że nie da się. musisz mnie zaakceptować lub po prostu przestać kochać.
|
|
 |
Nienawidzę go i jest to szczera nienawiść. Ale wiem, że gdyby miał jakiś problem i chciał o tym porozmawiać to byłabym pierwszą osobą w jego drzwiach. Dlaczego? Właściwie to nie wiem. Wydaje mi się, że mimo tego co się się z nami stało, łączyło nas coś prawdziwego i dużego by tak po prostu być obojętnym na problemy osoby, która kiedyś była dla nas całym światem. I wiem że napewno o nim nie zapomnę. Pomimo tego że ja mam swoje życie, a on swoje.
|
|
 |
nienawidzę słów "inni mają gorzej", bo każdy, choć raz w życiu przeżywał swój własny koniec świata.
|
|
 |
-Znajdź sobie faceta, bo ty jakas niewyzyta jesteś.
- Ale ja nie chce faceta. Wiem, że nie doroslam do tego emocjonalnie. Tzn. Może ja tak, ale faceci w moim wieku zachowują sie jak smarkacze. Ale chciałabym znaleźć przyjaciela.
- Przecież masz juz najlepszą przyjaciolke!
- Wiem ale ona jest dla mnie jak siostra. Kochana siostrzyczka. A ja potrzebuje
męskiego osobnika który mnie pocieszy, przytuli i pocałuje w czoło jak będzie mi smutno. Chce czuć zapach jego perfum gdy sie do niego przytule. Nie przeszkadzało by mi ze ma dziewczynę. Bo ja nie chce go na własność. Ja chce aby był obok. Czy proszę o tak wiele?
|
|
 |
To uczucie, kiedy rozmawiasz ze starym przyjacielem i zdajesz sobie sprawę, jak bardzo twoje życie się zmieniło.
|
|
 |
Miłość jest jak szkoła- na początku dobrze sie bawisz (przedszkole) potem jest okres kwitniecia, ale zaczyna ci sie nudzić. A potem postanawiasz sie na chwile wyrwać bo myślisz ze zwariujesz i robisz skok w bok ale potem zaczynasz tego żałować. Ale później jest juz za późno na powrót.
|
|
 |
Trzymając drinka w ręku szedł w stronę ogniska. I wtedy ją ujrzał. Była zalana i obściskiwała się z jakimś bezmózgim mięśniakiem. Złapał ją za łokieć i odciągnął na bok, mimo głośnych protestów.
- Co ty do cholery wyprawiasz? - krzyknął. Zaśmiała mu się w twarz.
-A niby od kiedy cie to obchodzi?!-zapytała z beztroskim wyrazem twarzy. -Jesteś pijana! A ten dupek chce cie przelecieć i nawet sie tym nie kryje!
- Zazdrosny? Bo wiesz, że to on mnie będzie dzisiaj miał, a nie ty?! on w przeciwieństwie do ciebie stawia sprawę jasno, mówi wprost czego ode mnie oczekuje i na czym mu zalezy. 1:0 dla mięśniaka. W odpowiedzi zacisnął tylko szczęki i posłał jej złowrogie spojrzenie.
- Może gdybyś się przyznał, że zależy ci na mnie równie cholernie, jak mi na tobie, spawy wygladałyby zupełnie inaczej. To nie jemu szeptałabym do ucha i to nie jego ręka zanurzona bylaby w moich włosach... więc? Odpowiedziała jej cisza i pełne napięcia spojrzenie.
- Tak myślałam- powiedziała spokojnie odchodząc- ty i ta twoja pieprzona duma.
|
|
 |
Przestań się oszukiwać dziewczyno. Gdyby mu zależało to by znalazł sto sposobów, żeby się z Tobą skontaktować. Nie odzywa się? Szuka sto powodów, dla których zawsze nie może. Przejrzyj na oczy, mała.
|
|
 |
Jedna z największych życiowych przykrości to moment , w którym rezygnuje z ciebie ktoś , z kogo ty nie potrafisz zrezygnować .
|
|
 |
Jeszcze rok temu o tej porze byłeś tu. Rok temu mogłam zawsze na ciebie liczyć. Ale teraz jesteś z nią. Masz swoje życie, a ja swoje. Ale wiesz co ? Życzę ci szczęścia. Może ona okaże się idealna, idealna dla ciebie.
|
|
|
|