 |
|
Zbyt długo cierpiałam, żeby teraz tak po prostu się poddać.
|
|
 |
|
Czasem zastanawiam się kim jest ta osoba stojąca przede mną w lustrze.
|
|
 |
|
Siedząc tu, wieczorami myślę. Miesiąc. Tak krótko, a jednak długo. Czas jak kajdany uczynił mnie swoim więźniem. Niemiłosiernie wolno płyną godziny. Jeszcze kilka dni. Kilka dni i wrócę. Ale do czego? Do domu, przyjaciół, rodziny. Nie do Ciebie. Dobrze mi bez Ciebie. Nowe znajomości, rozrywki, świat. Nowa ja. Już zapomniałam. Nie mam czego pamiętać, przecież nic nie było. Tak jest lepiej, prawda? Teraz jestem małą dziewczynką zagubioną w wielkim tłumie. Pomagam im, nie potrafiąc pomóc sobie. Ale tak jest dobrze. Patrzą na mnie i nic nie widzą. Naiwność? Ślepota? Nie. Maska. Mam ją od Ciebie. Tak chciałeś. Spełniam tylko twoją wolę. Powinieneś chyba podziękować.
|
|
 |
|
''Nie potrafisz mnie zrozumieć już,
nie wiesz co czuje, spójrz, w moje oczy,
idź już...''
|
|
 |
|
''Ile znaków zapytania zawisło nad mym życiem,
odpowiadam z wykrzyknikiem mieszaniną błędnych liter,
Dlaczego ja? Gdzieś pośrodku szarych tłumów,
dostrzegam w potoku jednostkę pełną bólu?''
|
|
 |
|
''Posłuchaj naprawdę z samym sobą przegrałeś,
chyba że zrobisz coś z tym światem naprawdę, amen.''
|
|
 |
|
''Z wszystkich sumień, może ty jeden mnie zrozumiesz.''
|
|
 |
|
''Wiesz jak jest. Widok zniczy i na rękach krew,
to dopiero czas, kiedy kłamać przestać chcesz,
za późno, oszustwo niszczy więź już tak bywa.
Uważaj, bo ta prawda może być nieprawdziwa.''
|
|
 |
|
''Oszuści nie mają honoru klękać.
A z bliskimi najlepiej wychodzi się na niczym..''
|
|
 |
|
''Wiec kiedy łżesz, popatrz w serce na stertę prawd.
Potem głębiej i sprawdź czy masz tam więcej kłamstw,
jeśli tak, jak najprędzej je spal.''
|
|
 |
|
''Teraz kłamstwo jest prawdą,
nie pójdziemy do piekła, bo trafiliśmy już tam dawno.''
|
|
 |
|
''Pogódź się z tym faktem, a przede wszystkim pogódź się z prawdą.''
|
|
|
|